Siatkarze LUK Lublin podejmą w piątkowy wieczów w hali Globus PGE Skrę Bełchatów

Lublinianie do konfrontacji z bełchatowianami przystąpią w nie najlepszych nastrojach, gdyż w poprzedniej kolejce nie ugrali nawet seta w wyjazdowym starciu z Indykpolem AZS Olsztyn, przegrywając w Iławie gładko poszczególne odsłony do 20, 14 i 17.

– Przeanalizowaliśmy to, co wydarzyło się w Iławie i wyciągnęliśmy wnioski z tego meczu. Teraz skupiamy się już tylko na spotkaniu ze Skrą Bełchatów, które będzie niezwykle wymagające – podkreśla na stronie klubowej Wojciech Sobala, środkowy LUK Lublin.

Rywale przyjadą do Lublina w doskonałych nastrojach, bowiem bełchatowska drużyna w miniony wtorek pokonała na wyjeździe w rewanżowym starciu rumuńską Arcadę Galati 3:1. Tydzień wcześniej PGE Skra na własnym boisku, po zaciętym meczu wygrała z tym zespołem 3:2 i dzięki temu awansowała do półfinału Pucharu CEV.

W ostatniej potyczce najskuteczniejsi wśród bełchatowian byli holenderski przyjmujący Dick Kooy, zdobywca 23 punktów oraz serbski atakujący Aleksander Atanasijevic (18 pkt.). Dobrze zagrali także reprezentanci Polski Karol Kłos i Mateusz Bieniek, zdobywając odpowiednio po 11 i 10 oczek. W składzie drużyny jest jeszcze trzech innych zawodników zagranicznych: Estończyk Robert Täht, Irańczyk Milad Ebadipour i Serb Mihajlo Mitić.

Bełchatowianie będą na pewno dodatkowo zmobilizowani i zmotywowani na najbliższą konfrontację z lublinianami. W listopadzie 2021 roku w ramach 7. kolejki PlusLigi, LUK wygrał bowiem z PGE Skrą w ich hali 3:2. Przeciwnicy prowadzili już 2:0 w setach, jednak nie zdołali rozstrzygnąć tego meczu na swoją korzyść i dość niespodziewanie to lubelski beniaminek cieszył się wówczas ze zwycięstwa.

Bilety na piątkowy mecz można zakupić w serwisie Eventim oraz stacjonarnie w kasach hali Globus na dwie godziny przed starciem. Organizatorzy zwracają się z prośbą do osób zaszczepionych o posiadanie ze sobą paszportu covidowego. Transmisja z tego pojedynku została zaplanowana także na antenie Polsatu Sport.

Jakub Peszko odchodzi z LUK Lublin
Lubelski klub poinformował tymczasem o rozwiązaniu kontraktu z Jakubem Peszko. Z powodów zdrowotnych umowa z 30-letnim przyjmującym została rozwiązana za porozumieniem stron.

– Dla nas to niepowetowana strata. Kuba od początku był ważną częścią naszego projektu. Wiemy, jak wiele mógłby dać drużynie, będąc w pełni zdrowia – mówi na stronie klubowej Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Lublin.

– Dlatego cierpliwie wspieraliśmy go w powrocie do najlepszej formy. Wierzę, że ta trudna walka tylko umocni jego niezłomny charakter, bo zdrowy jeszcze długo będzie miał dużo do zaoferowania wielu drużynom. Dziękujemy mu za jego zaangażowanie oraz uczciwość – dodaje.

Jakub Peszko w barwach LUK Politechniki Lublin wystąpił w dwóch meczach Tauron 1. Ligi, w sezonie 2020/21. Z kolei w trwającej kampanii PlusLigi pojawił się na parkietach w dziewięciu starciach.