Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze LUK Lublin postraszyli w pierwszym secie meczu z Projektem Warszawa, ale ze stolicy wracają bez punktów

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
archiwum
Dzięki wygranej w pierwszym secie siatkarze LUK Lublin postraszyli w Warszawie ekipę miejscowego Projektu. Tegoroczny kandydat do medalu PlusLigi dysponował jednak większą liczbą atutów i mimo początkowych problemów wygrał z beniaminkiem 3:1.

Lublinianie źle weszli w to spotkanie i szybko przegrywali 0:4. Na szczęście wzięty czas i kilka słów od trenera Dariusza Daszkiewicza pomogły uporządkować grę. Goście powoli odrabiali starty aż doprowadzili do remisu 13:13. Dobra gra atakiem, głównie Wojciecha Włodarczyka i wspierającego go Bartosza Filipiaka sprawiła, że po kilku kolejnych akcjach LUK wyszedł na prowadzenie 16:15.

Przyjezdni mieli szansę odskoczyć w ważnym momencie seta na 22:19. Trener Projektu, Andrea Anastasi poprosił jednak o wideoweryfikację, która pokazała błąd lublinian przy bloku. Jeden z zawodników dotknął taśmy i zamiast prowadzenia różnicą trzech punktów było tylko 21:20.

Goście mieli dwie piłki setowe, ale zespół ze stolicy wybronił dwie akcje i o zwycięstwie w premierowej partii decydowała gra na przewagi. Obie drużyny miały swoje okazje do zakończenia seta, ale po udało się to w końcu podopiecznym trenera Daszkiewicza.

Drugi set również był wyrównany, ale w drugiej jego części przewagę zaczęli zyskiwać siatkarze z Warszawy. Znów pomogła im w tym wideoweryfikacja, na której sędzia dopatrzył się minimalnego przekroczenia linii trzeciego metra przez. Zamiast wyniku 14:13 zrobiło się 15:12 dla Projektu. Gospodarze tej przewagi już nie roztrwonili i doprowadzili do remisu w setach.

Na początku kolejnej partii sporo krzywdy lubelskiej drużynie robiła zagrywka warszawian. Goście szybko jednak doprowadzili do remisu i wymiana punkt za punkt trwała do stanu 9:8 dla LUK. Przy stanie 11:10 nieudany atak wykonał Włodarczyk. Na domiar złego zawodników z Lublina doznał skurczu łydki i po kilku akcjach musiał zejść z parkietu. Na boisko już nie wrócił, co było bardzo dużą stratą dla zespołu trenera Daszkiewicza.

Ostatnie piłki seta rozgrywały się przy niewielkim prowadzeniu siatkarzy Projektu, którzy na dobrym procencie mieli przyjęcie i coraz pewniej kończyli swoje akcje. Faworyzowani gospodarze do końca meczu już utrzymywali nieco lepszy poziom gry, co pozwoliło im systematycznie budować przewagę w ostatniej partii i wygrać ostatecznie za trzy punkty.

Projekt Warszawa – LUK Lublin 3:1 (29:31, 25:17, 25:22, 25:19)

Projekt: Trinidad 1, Grobelny 11, P. Nowakowski 8, Petković 22, Kwolek 15, Wrona 10 oraz Wojtaszek (libero), Superlak 3, Blankenau, Janikowski, J. Fornal 4. Trener: Andrea Anastasi.

LUK: Gniecki 1, Włodarczyk 13, J. Nowakowski 6, Filipiak 19, Katić 5, Sobala 6 oraz Watten (libero), Gregorowicz (libero), Wachnik 9, Romać, Peszko 1, Stajer. Trener: Dariusz Daszkiewicz.

Sędziowali: Szymon Pindral i Bartłomiej Adamczyk

Zobacz kibiców siatkarzy LUK Lublin na meczu z Katowicami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski