Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze LUK Lublin przegrali w trzech setach wyjazdowe starcie z ekipą PSG Stali Nysa. Zobacz zdjęcia

szupti
Siatkarze LUK Lublin nie ugrali nawet seta w potyczce z ekipą PGE Stali Nysa
Siatkarze LUK Lublin nie ugrali nawet seta w potyczce z ekipą PGE Stali Nysa Piotr Marchwiński
Siatkarze LUK Lublin przegrali wyjazdowe starcie z ekipą PSG Stali Nysa 0:3, rozegrane w ramach 23. kolejki PlusLigi. Statuetkę MVP spotkania otrzymał tunezyjski atakujący gospodarzy, Wassim Ben Tara.

Dla obu drużyn był to niezwykle ważny pojedynek w kontekście walki o prawo gry w fazie play off. Przed sobotnim starciem LUK zajmował bowiem ósme miejsce w ligowe tabeli, natomiast Stal dziewiąte, ale obie ekipy legitymowały się takim samym dorobkiem punktowym.

Gospodarze na początku wyszli na prowadzenie 2:0 i do połowy seta utrzymywali przewagę dwóch, trzech oczek. W połowie tej części gry po asie serwisowym Tunezyjczyka Wassima Ben Tary, nyszanie wygrywali 16:13. Od tego czasu miejscowi stopniowo powiększali przewagę (19:14, 22:16), choć lublinianom udało się w końcówce zbliżyć na zaledwie dwa oczka (20:22). Stal ostatecznie triumfowała jednak w premierowej odsłonie 25:21.

Gospodarze poszli za ciosem w drugim secie, odskakując szybko na 5:0. LUK miał bowiem bardzo duży problem z przyjęciem zagrywki Ben Tary. Pierwszy punkt dla dla gości zdobył chwilę później Wojciech Włodarczyk, atakując z prawego skrzydła. Stal kontynuowała dobrą grę i przy stanie 9:3 dla nyszan o swój drugi czas w tej partii poprosił lubelski szkoleniowiec Dariusz Daszkiewicz.

Przyniosło to efekt, gdyż żółto-czarni po ataku Szymona Romacia, zbliżyli się do rywali na jeden punkt (10:11). Podobnie jak w pierwszej odsłonie, to ekipa z Opolszczyzny prowadziła jednak w połowie tego seta 16:13. Następnie Stal pewnie kroczyła po triumf w drugiej partii, odskakując w końcówce na 21:15. Lubelski zespół nie był już w stanie dogonić przeciwników, przegrywając seta 18:25.

W partii numer trzy oba zespoły walczyły punkt za punkt do stanu 8:8. Jako pierwsi przewagę dwóch oczek uzyskali lublinianie, gdy asa zaserwował Nicolas Szerszeń (10:8). Podobną przewagę LUK miał jeszcze w połowie seta (16:14), ale Stali udało się doprowadzić do remisu, aby za chwilę wyjść na prowadzenie 18:17.

Po kolejnym udanym bloku, gospodarze w końcówce wyszli na plus dwa (23:21) i byli coraz bliżej zwycięstwa w całym starciu. Po zablokowaniu Jakuba Wachnika, Stal miała dwie piłki meczowe (24:22). Drugą z nich wykorzystał Ben Tara i miejscowi mogli cieszyć się z zasłużonych trzech punktów.

Drużyna trenera Dariusza Daszkiewicza po 23. rozegranych meczach zajmuje dziewiątą lokatę w tabeli PlusLigi, mając na koncie 34 oczka (12 zwycięstw I 11 porażek). Liderem jest Asseco Resovia Rzeszów (53 pkt.).

Kolejny ligowy pojedynek żółto- czarni zagrają w sobotę, 11 lutego przed własną publicznością, a ich rywalem będzie Trefl Gdańsk. Potyczka w hali sportowej Globus rozpocznie się o godz. 20.30.

PSG Stal Nysa – LUK Lublin 3:0 (25:21, 25:18, 25:23)

Stal: Jankowski 5, Gierżot 9, Ben Tara 18, Zhokouski 5, Zerba 7, Kwasowski 12, Dembiec (libero) oraz Biniek (libero), El Graoui, Miyaura, Szczurek. Trener: Daniel Pliński

LUK: Nowakowski 3, Komenda, Szerszeń 12, Romać 6, Jendryk 9, Włodarczyk 13, Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Tavares, Malinowski 3, Wachnik 2. Trener: Dariusz Daszkiewicz

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski