Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze LUK Politechniki Lublin sprawdzają Japończyka, a w czwartek zagrają w hali MOSiR z ekipą KPS Siedlce

SZUPTI
Wojciech Szubartowski
Trener LUK Politechniki Lublin sprawdza nowego libero, Japończyka Sho Takahashiego. Miałby on zastąpić kontuzjowanego Rafała Cabaja. W czwartek, jeszcze bez nowego gracza, lubelscy pierwszoligowi siatkarze zagrają w hali MOSiR z KPS Siedlce.

Sho Takahashi gra na pozycji libero i dotychczas występował w lidze japońskiej. Ma jednak spore szanse reprezentować barwy lubelskiego beniaminka.

Takahasi będzie trenował z nami jeszcze do końca tygodnia i wówczas zapadnie decyzja, co do jego przyszłości w Lublinie – podkreśla Maciej Kołodziejczyk, trener LUK Politechniki Lublin. - Wcześniej grał on w pierwszej lidze japońskiej, gdzie był wyróżniającym się zawodnikiem. Nowy libero jest nam bardzo potrzebny, bo dotychczasowy numer jeden na tej pozycji doznał poważnej kontuzji i nie zagra do końca sezonu - dodaje.

Jak na razie jestem zadowolony z postawy Japończyka na treningach. Jeśli podpiszemy z nim umowę, to na pewno nie zagra on w dwóch najbliższych meczach z KPS Siedlce oraz wyjazdowym z Gwardią Wrocław, który mamy zaplanowany na 23 stycznia. Myślę, że pokazałby się dopiero lubelskiej publiczności 30 stycznia w telewizyjnej potyczce z MCKiS Jaworzno – przyznaje Kołodziejczyk.

LUK Politechnika nieudanie zainaugurowała 2020 rok, ulegając 4 stycznia u siebie zespołowi BBTS Bielsko-Biała 2:3, a w ostatniej kolejce przegrywając wyjazdowe starcie z ekipą Exact Systems Norwid Częstochowa 2:3.

Po dwóch ligowych porażkach z rzędu, dzisiaj lubelscy siatkarze staną przed szansą powrotu na zwycięską ścieżkę. Beniaminek Krispol 1. ligi, który jest nadal wiceliderem tabeli z dorobkiem 33 punktów, będzie faworytem meczu z siedlczanami.

Team Macieja Kołodziejczyka w ostatnim czasie zmaga się z jednak z licznymi kontuzjami i urazami.
Jak wszyscy już wiedzą, do końca sezonu nie zagra Rafał Cabaj, ale na szczęście do składu meczowego wracają Sławek Stolc i Radek Sterna, którzy nie grali ostatnio. Na pewno KPS Siedlce to niewygodny rywal, który co prawda zajmuje dolne rejony tabeli, ale w ostatnim czasie radzi sobie zdecydowanie lepiej. W pierwszej rundzie wygraliśmy z nimi dość łatwo na wyjeździe, jednak byli oni wtedy w zdecydowanie mocnym kryzysie. Ich atutem jest młodość, która ma to do siebie, że jest nieprzewidywalna. Musimy więc narzucić im swój styl gry – mówi Maciej Kołodziejczyk.

Czwartkowy przeciwnik po nie najlepszym początku sezonu zajmuje obecnie 12. pozycję w tabeli, mając na koncie 18 punktów. Siatkarze KPS przegrali osiem pierwszych meczów sezonu. Przełamanie przyszło dopiero w spotkaniu z BBTS Bielsko-Biała. Od 9. kolejki siedlczanie wygrali już 6 z 9 potyczek.

Spotkanie 18. kolejki rozpocznie się o godz. 18 w hali MOSiR Bystrzyca przy Al. Zygmuntowskich. Bilety na starcie z KPS kosztują 10 złotych (normalny) i 5 złotych (ulgowy). Z kolei uczniowie, którzy przy wejściu okażą legitymację szkolną, wejdą na mecz za darmo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski