Będzie to bardzo trudna potyczka dla podopiecznych trenera Macieja Kołodziejczyka, bowiem bielszczanie są niezwykle doświadczonym zespołem. BBTS zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli ligowej, mając na koncie dwa wyjazdowe zwycięstwa.
- Na pewno będzie to bardzo ciężki mecz, ale jedziemy na tym trudnym terenie powalczyć o pierwszy triumf w sezonie. To oprócz Stali Nysa jeden z faworytów ligi, jednak moim zdaniem nie stoimy na straconej pozycji - mówi Jędrzej Goss, atakujący LUK Politechniki.
Na inaugurację rozgrywek ekipa z Bielska-Białej pokonała w Kluczborku team UKS Mickiewicza 3:1, natomiast w poprzedniej kolejce BBTS wygrał w Krakowie z AZS AGH 3:2. Co ciekawe w konfrontacji z krakowianami najskuteczniejszym zawodnikiem wśród bielszczan był Mateusz Frąc, zdobywca 21 pkt., a do tego wybrany został MVP meczu. Frąc zastąpił w wyjściowym szóstce Olega Krikuna, który z przyczyn zdrowotnych nie mógł zagrać w spotkaniu z akademikami.
– Czeka nas kolejny trudny wyjazd. Terminarz być może nas nie rozpieszcza, ale taki jest los beniaminka. Z góry zostały nam przydzielone zespoły, które w poprzednim sezonie liczyły się w walce o awans. Trafiliśmy na początek na mocne ekipy, lecz musimy zagryźć zęby i zmierzyć się z tymi teoretycznie mocnymi drużynami, które pewnie będą stanowić o sile ligi. Wiemy, że w zespole z Bielska-Białej występują zawodnicy z przeszłością plusligową, którzy na swojej hali są piekielni mocni - podkreśla na oficjalnej stronie Krispol 1. Ligi Maciej Kołodziejczyk, szkoleniowiec LUK Politechniki.
– Jedziemy jednak szukać swoich szans, choć wiemy, że będzie to bardzo trudne. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że aby przywieźć korzystny dla nas rezultat, musimy wznieść się na wyżyny swoich umiejętności. Jesteśmy ambitną i waleczną drużyną, i zapewniam, że zostawimy na boisku wiele zdrowia oraz serca. W naszym poprzednim, przegranym spotkaniu 0:3 ze Stalą Nysa być może zabrakło nam konsekwencji w grze, bo prezentowaliśmy się nieźle, a wypuszczaliśmy końcówki. Rozmawialiśmy o tym z chłopakami i wiemy, że szanse, które sobie stwarzamy, musimy zacząć wykorzystywać, bo na tym etapie nie ma miejsca nawet na minimalne pomyłki – dodaje.
Tymczasem Sąd Odwoławczy przy PZPS rozpatrzył sprawę z odwołania klubu AZS Częstochowa w sprawie licencji na grę na ten sezon w Krispol 1. Lidze, utrzymując stanowisko Komisji Licencyjnej o odmowie przyznania częstochowianom licencji klubowej na sezon 2019/2020. Miejsce AZS-u zajmie SPS Chrobry Głogów, który dołączy niebawem do rozgrywek.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?