Świdniczanie udali się do Białegostoku w bardzo dobrych nastrojach, bowiem w minioną środę pokonali na wyjeździe KPS Siedlce. Podopieczni trenera Witolda Chwastynaka przerwali tym samym serię siedmiu wygranych z rzędu siedlczan, zwyciężając rywali w czterech odsłonach. Moment słabszej gry przytrafił się Avii tylko w drugiej partii. Z kolei BAS Białystok nie ustaje w walce o utrzymanie, bowiem nadal ma matematyczne szanse na pozostanie w Tauron 1. Lidze. Białostocka drużyna kilka razy pokazała już, że jest w stanie pokonać wyżej notowanych rywali, stąd Avia nie mogła zlekceważyć przeciwnika.
Pierwszą partię spotkania udanie rozpoczęli świdniczanie, wychodząc szybko na prowadzenie 7:3. Podobna przewaga utrzymywała się przez dłuższy czas (12:9, 17:12), którą przyjezdni powiększyli jeszcze w końcówce premierowej odsłony, wygrywając tę część meczu do 16. Ostatni punkt zdobył Bartłomiej Żywno.
W drugim secie goście poszli za ciosem, odskakując szybko na 11:4. Białostoczanie mieli spore problemy, aby przyjąć serwisy Łukasza Swodczyka. Dopiero po potrójnej zmianie w szeregach BAS-u, atak skończył Artsiom Kudraszou, doprowadzając do przejścia (5:11). Gospodarzom udało się zniwelować straty do trzech oczek (8:11), jednak w dalszej części warunki gry dyktowali podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka (17:10, 20:11). Świdniczanie równy poziom utrzymali do końca tej partii, wygrywając pewnie 25:17. Ostatni punkt w drugiej odsłonie padł po zepsutej zagrywce Karola Jankiewicza.
Drużyna z Białegostoku nie chciała zakończyć meczu w trzech partiach i ruszyła do ataku w trzecim secie. Dzięki serii zagrywek Konrada Bączka, BAS szybko objął prowadzenie 5:1, a następnie 12:7. W dalszej fazie tego seta, trwała co prawda wyrównana walka, ale miejscowi utrzymywali cały czas dość wyraźny dystans punktowy. Podopieczni Piotra Łuki nie dali się dogonić rywalom, zwyciężając dość pewnie 25:19. Ostatnia akcja zakończyła się po błędzie w polu serwisowym Rawiaka.
Czwarty set okazał się zarazem ostatnim. Na początku obie drużyny grały praktycznie punkt za punkt (10:10), ale od tego czasu goście zaczęli budować swoją przewagę (15:12, 18:14). Gospodarze walczyli do końca, jednak prowadzenie gości okazało się zbyt wyraźne, aby białostoczanie zdołali odwrócić losy tej partii i meczu. Przyjezdni nie dali się dogonić i nie pozwolili sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa, wygrywając ostatecznie czwartego seta 25:20 i cały mecz 3:1.
Polski Cukier MKS Avia po wygranej w Białymstoku, awansował na piątą pozycję w tabeli Tauron 1. Ligi, mając na koncie 45 pkt. (14 zwycięstw i 11 porażek). Liderem jest LUK Politechnika Lublin (66 pkt.), wyprzedzając zespoły BKS Visła Bydgoszcz (61 pkt.) i BBTS Bielsko-Biała (60 pkt.), które rozegrały jednak o jeden pojedynek mniej od lublinian.
BAS Białystok - Polski Cukier MKS Avia Świdnik 1:3 (16:25, 17:25, 25:19, 20:25)
BAS: Stanisławajtys 5, Lesiuk 12, Abramowicz 1, Wnuk 15, Witkoś, Laskowski 3, Ostaszewski (libero), Bączek 8, Kudraszou 4, Jankiewicz 1, Tokajuk 6, Kacperkiewicz 1, Podborączyński (libero). Trener: Piotr Łuka
Avia: Guz 4, Nowak 5, Machowicz 6, Rećko 18, Swodczyk 10, Rawiak 15, Kuś (libero, Walawender 1, Kurek 1, Żywno 4, Boruch. Trener: Witold Chwastyniak
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
