Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Avia Świdnik przegrała z Energetykiem Jaworzno

KAMB
Karol Wiśniewski/archiwum
0:3 Avii Świdnik z Energetykiem Jaworzno to dowód, że siatkarzom ze Świdnika ewidentnie w tym sezonie nie idzie. Zastanawiające jest jednak to, iż drużyna potrafi ograć lidera, a w następnej kolejce ulec zespołowi teoretycznie słabszemu. Problem nie tkwi więc w umiejętnościach zawodników czy przygotowaniach do sezonu, bo wówczas przegrywaliby wszystko jak leci, a tak nie jest.

Znalezienie przyczyny porażek i wyeliminowanie jej nie jest jednak takie łatwe, bo gdyby było Avia już dawno wygrzebałaby się z dołka. - Na pewno tę drużynę stać na dużo lepszą grę - powtarza jak mantrę trener Krzysztof Lemieszek. I trzeba przyznać mu rację, bo gdy oglądało się zespół grający ze Ślepskiem Suwałki, ręce kibicom same składały się do oklasków. Dobra gra w jednym meczu to jednak za mało. - Zabrakło nam szczęścia w końcówkach, ale atmosfera na boisku też nie była rewelacyjna - zdradza Łukasz Makowski, rozgrywający Avii. - Na pewno popełniliśmy za dużo błędów w końcówkach setów - dodaje Jakub Guz, kapitan zespołu. - Nie było jednak tak jak w meczu z Będzinem, że zagraliśmy bardzo słabo w jakimś elemencie, choć nie ma się też czym pocieszać.

Pierwsza partia była specyficzna, a jej przebieg przypominał mecz kobiet. Avia prowadziła już 19:17 i dała zdobyć gospodarzom siedem punktów z rzędu. Na tablicy pojawił się wynik 24:19 i następnie goście zdobyli pięć oczek pod rząd. Set zakończył się wynikiem do 24. Druga partia nie miała takiej historii i skończyła się wygraną Energetyka do 20, natomiast w trzeciej odsłonie ponownie sporo się działo na parkiecie. Avia wygrywała 24:22, a następnie 27:26. Błędy w odbiorze i ataku sprawiły jednak, że to miejscowi wygrali partię do 27 i cały mecz 3:0.

- Z taką postawą będziemy skazani na grę o utrzymanie - mówi Guz. - Do mnie to na razie nie dociera, musimy jednak coś zmienić. Bo jeśli nie teraz, to pod koniec sezonu może nam zabraknąć meczów i czasu, aby odrobić to, co do tej pory straciliśmy.

PKE Energetyk Jaworzno - Avia Świdnik 3:0 (26:24, 25:20, 29:27)

Energetyk: Kwasowski, Kulikowski, Adamajtis, Fitrzyk, Kozłowski, Olszowski, Sobczak (libero) oraz Glinka, Nowak, Szlubowski, Żmuda, Jędryczk. Trener: Sławomir Gerymski.
Avia: Milewski, Guz, Gosik, Michalski, Staniewski, Pawłowski, Kowalski (libero) oraz Baranowski, Makowski, Wójcicki. Trener: Krzysztof Lemieszek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski