Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sieć na raka już zarzucona. Czy będzie skuteczna?

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
unsplash.com / zdjęcie poglądowe
Około 180 tys. Polaków rokrocznie zapada na chorobę nowotworową, dodatkowo rak jest przyczyną aż 25 proc. zgonów. To dużo, a prognozy są jeszcze gorsze, bo ta liczba w kolejnych latach ma rosnąć. By temu przeciwdziałać kilka dni temu Sejm uchwalił ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej. To pomysł rządu, dzięki któremu chorzy zyskają kompleksową ochronę.

Krajowa Sieć Onkologiczna (KSO) ma zapewnić bardziej kompleksowe i skuteczne zarządzanie opieką onkologiczną skupioną wokół pacjenta z chorobą nowotworową. Połączy ona szpitale onkologiczne w taki sposób, by zapewnić chorym najlepszą diagnostykę i leczenie. Dzięki KSO każdy pacjent – niezależnie od miejsca zamieszkania – ma mieć zapewnioną opiekę onkologiczną opartą na jednakowych standardach diagnostyczno-terapeutycznych.

Sprowadzać się to będzie do tego, że każdy pacjent chory na raka otrzyma opiekuna. Będzie on nadzorował proces leczenia zgodnie z indywidualnym planem ustalonym przez konsylium lekarzy.

KSO utworzą specjalistyczne ośrodki leczenia onkologicznego I, II i III poziomu zabezpieczenia opieki onkologicznej (tzw. SOLO) wraz z centrami kompetencji, ośrodkami satelitarnymi i ośrodkami kooperacyjnymi.

Jak to będzie wyglądało w praktyce?

W ośrodkach I i II stopnia będą realizowane procedury wysokospecjalistyczne – diagnostyka i leczenie – które wezmą na siebie placówki specjalistyczne i te najbardziej doświadczone. Z kolei radioterapia i chemioterapia wykonywana będzie w ośrodkach III stopnia, które zgodnie z założeniami, mają być zlokalizowane najbliżej miejsca zamieszkania pacjenta.

Szpital, aby znaleźć się na określonym poziomie, musi spełnić obiektywne kryteria. Tymi kryteriami będą: liczba i kwalifikacja personelu medycznego, wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, potencjał diagnostyczno-terapeutyczny w określonej dziedzinie medycyny zapewniający odpowiednią jakość i bezpieczeństwo udzielanych świadczeń gwarantowanych, a także liczba leczonych pacjentów oraz wykonywane procedury medyczne w ustalonych zakresach.

Co ważne: kryterium będzie trzeba spełnić, a potem utrzymać. Dlatego też resort zdrowia będzie stale monitorował placówki na każdym poziomie KSO. Weryfikacja tego, czy dana placówka spełnia kryteria ma się odbywać cyklicznie - raz na rok.
Wyniki te zdecydują o tym, czy szpital pozostanie na dotychczasowym poziomie SOLO, zmieni go na wyższy lub niższy, a także czy ewentualnie zostanie w ogóle wyłączony z KSO.
Częścią systemu będzie także infolinia, dzięki której pacjent zyska informacje o czasie oczekiwania na poszczególne świadczenia w placówkach KSO, o zakresie świadczeń realizowanych przez te placówki, a także uzyska wskazówki na temat tego, do którego ośrodka powinien się udać.

Jak utworzenie KSO oceniają lubelscy onkolodzy? Nikt z lekarzy, z którymi udało nam się skontaktować nie chciał się oficjalnie na ten temat wypowiadać.

– Dopóki KSO nie zacznie funkcjonować w praktyce, to nie można tego oceniać. Jest po prostu za wcześnie – mówią zgodnie onkolodzy, których poprosiliśmy o komentarz.

Zgodnie wskazują także, że w woj. lubelskim ośrodkiem wysokospecjalistycznym, który będzie zajmował najwyższe miejsce w strukturze KSO będzie na pewno Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.

KSO było testowane w ramach rządowego pilotażu, który od 2019 do końca 2022 r. był realizowany w czterech województwach: dolnośląskim, podlaskim, pomorskim i świętokrzyskim. 7 lutego br. resort zdrowia opublikował raport końcowy podsumowujący pilotaż. - W ramach pilotażu znacząco udoskonalono organizację opieki onkologicznej – w szczególności w zakresie roli koordynatora i jego udziału w ścieżce pacjenta, organizacji wielodyscyplinarnych zespołów terapeutycznych czy sposobu oraz możliwości komunikacji na linii pacjent – szpital. Szereg pro-pacjenckich rozwiązań umożliwił pacjentom łatwiejsze i szybsze rozpoczęcie diagnostyki a następnie leczenia – czytamy w raporcie. Egzamin zdała infolinia, bo jak podkreślono w raporcie, pacjenci zyskali możliwość łatwiejszego i szybszego kontaktu z ośrodkami onkologicznymi. - Na podstawie danych o liczbie usług w ramach infolinii onkologicznej widać, że wielu pacjentów zdecydowało się na ten sposób komunikacji – wynika z raportu MZ.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski