Siłownie na świeżym powietrzu w Lublinie. Gdzie spędzić wolny czas

Jedna z takich siłowni powstała przy ul. Biedronki, na trawniku, który ratusz wcześniej wyznaczył na miejsce do organizowania pikników. Obok urządzeń do ćwiczeń stoją ławeczki i biegnie ścieżka rowerowa. - Tworzenie takich miejsc, to świetny pomysł, powinno ich być więcej - usłyszeliśmy od pań Mirosławy i Anny, które spotkaliśmy, gdy ćwiczyły przy ul. Biedronki.

Podobna siłownia od trzech lat jest na Skarpie. - Urządzenia sprowadzaliśmy aż spod Szczecina, na szczęście stoją do tej pory. Tylko naklejki z opisami ćwiczeń zostały zdarte, ale to w każdej chwili można uzupełnić - mówi Renata Kiełbińska z DK "Skarpa", która marzy o rozbudowaniu siłowni, tak, aby była dla mieszkańców jeszcze atrakcyjniejszą propozycją naspędzenie wolnego czasu.

- Chętnie dodałabym ścieżkę wyłożoną okrąglakami. Jak kamienie nagrzałyby się latem od słońca, to chodzenie po nich boso, byłoby rodzajem przyjemnego masażu. Przydałby się też tor do jazdy na rowerze i boisko do gry w bule - wylicza Renata Kiełbińska.

Siłownia na świeżym powietrzu jest też przy ul. Firlejowskiej oraz na Słonecznym Wrotkowie. Kolejna powstanie w dzielnicy Wieniawa, od strony ul. Poniatowskiego, w sąsiedztwie przyszkolnego "Orlika".

- Wszystko jest na dobrej drodze, żeby takie miejsce do rekreacji powstało. Chcemy, zrobić tam również bieżnię i specjalną huśtawkę dla osób niepełnosprawnych - mówi Marta Kurowska, przewodnicząca Zarządu Rady Dzielnicy Wieniawa.

W Lublinie są też miejsca, w których można organizować pikniki: w wąwozie przy ul. Popiełuszki, na skwerze przy ul. Jesiennej, przy ul. Szeligowskiego w pobliżu przychodni, w parku Czuby, przy ul. Biedronki obok szkoły oraz w wąwozie na Kalinowszczyźnie. Natomiast przy ul. Firlejowskiej, na miejskim terenie, stoi grill.