To będzie już czwarty dom dziecka, jaki będą prowadziły siostry kapucynki. Pozostałe trzy placówki mieszczą się w Siennicy (koło Mińska Mazowieckiego), Zwoleniu i Lublinie. W każdej z nich, zgodnie z obowiązującym prawem, może przebywać maksymalnie 14 wychowanków.
- Wciąż odbieramy telefony, w których ludzie pytają nas o możliwość umieszczania u nas kolejnych dzieci – mówi siostra Cecylia Pytka.
W sumie siostry wychowały już ponad 200 dzieci. Część z nich weszła już w dorosłe życie i opuściła placówkę. Z większością z nich utrzymują kontakt do dziś. To właśnie dlatego marzą o zorganizowaniu w Wąwolnicy nie tylko nowego domu dziecka, ale także miejsca spotkań dla nich i ich usamodzielnionych już dorosłych wychowanków. Chodzi o miejsce, do którego mogliby oni przyjeżdżać razem ze swoimi rodzinami.
- Kiedy przychodzi 26 maja, siostry kapucynki nigdy nie spędzają go samotnie, ale czują się wyróżnionymi mamami, których duchowe córki serwują słodkie desery, laurki, a starsze przychodzą na pachnącą kawę kapucyńską, którą u nich zawsze można wypić – czytamy na stronie internetowej domdladzieciakow.pl.
Budowa „Domu dla Dzieciaków" w Wąwolnicy ruszyła w 2006 r., ale dopiero teraz zmierza ku końcowi. Prace postępowały powoli, bo brakowało funduszy. Placówka powstaje w otoczeniu wąwozów lessowych i lasów. To będzie największa z wszystkich dotychczasowych miejsc znajdujących się pod opieką sióstr.
- Piętro, na którym mogliby zamieszkać wychowankowie jest już gotowe, ale żeby można było się tam wprowadzić, trzeba jeszcze między innymi wykończyć klatki schodowe, wykonać dla nich zabezpieczenie przeciwpożarowe i zrobić oddymianie– wylicza siostra Cecylia.
I dodaje: - Tymi pracami zajmuje się profesjonalna ekipa budowlana, a oddany przez nich budynek musi uzyskać certyfikat. Teraz zbieramy pieniądze na wykonanie ostatnich prac wykończeniowych i opłacenie robotników.
Siostry kapucynki planują także zorganizowanie przy nowym domu dziecka Centrum Wsparcia Rodziny, które będzie przeznaczone dla rodzin adopcyjnych i zastępczych w celu przeprowadzania dla nich kursów dotyczących m.in. sposobów rozwiązywania pojawiających się u nich problemów oraz punkt konsultacji.
- Ten dom nie powstaje dla nas, tylko dla dzieciaków, które spędzą tutaj kilka czy kilkanaście lat swojego życia, skąd wyjdą samodzielne w dorosłość. Nasz Dom jest również miejscem opieki dla dzieci, których rodzice potrzebują podnieść się z problemów, aby na nowo wejść w rolę rodzica. Jest przystankiem dla maluszków, które potrzebują, żeby je pokochać i uzdolnić do miłości, tak by znalazły miłość w ramionach nowych, adopcyjnych lub zastępczych rodziców - można przeczytać na stronie domdladzieciakow.pl.
Jak można pomóc?
W ukończeniu budowy Domu dla Dzieciaków w Wąwolnicy może pomóc każdy. Siostry kwestowały już na ten cel w różnych miejscach przez kilka lat. Teraz można przekazać datek również za pośrednictwem strony internetowej domdladzieciakow.pl lub zrobić przelew bezpośrednio na konto bankowe o numerze: 55 1240 2412 1111 0010 9875 1007, wpisując w tytule „Darowizna na Dom dla Dzieciaków”.
- Będziemy wdzięczne za każdy akt życzliwości, każdy z nich jest nam potrzebny – dodaje siostra Cecylia Pytka.
- Przedostatni weekend wakacji nad jeziorem Rogóźno. Zobaczcie letnią galerię
- Demonstracja lewicy i społeczności LGBT kontra spacer narodowców. Zobacz
- Jarmark Jagielloński w Lublinie. Zobacz zdjęcia z kolorowych stoisk
- Poćwiartowali kolegę, fragmenty ciała zakopali w lesie. Później ruszyło ich sumienie
- Tłoczno nie tylko na nadbałtyckich plażach. Zobacz, co dzieje się w Krasnobrodzie
- Ostatnie dni wakacji w Rezerwacie Dzikich Dzieci. Zobacz zdjęcia
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?