Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazany za lata wyłudzeń z NFZ wciąż na wolności. Nadal prowadzi dom pomocy w Smoligowie

Joanna Nowicka
Tomasz T. za kratkami nie spędził nawet dwóch tygodni
Tomasz T. za kratkami nie spędził nawet dwóch tygodni materiał policji
Minęło pół roku od dnia, gdy Tomasz T., właściciel domu pomocy w Smoligowie (pow. hrubieszowski) został skazany na 6 lat pozbawienia wolności. Mimo surowego wyroku mężczyzna i inni skazani w sprawie wciąż nie ponieśli kary. I nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie coś się zmieni.

53-letni Tomasz T., założyciel, właściciel i dyrektor Niepublicznego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Smoligowie w powiecie hrubieszowskim został skazany 28 listopada 2018 roku na 6 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

Sąd orzekł również o pięcioletnim zakazie prowadzenia działalności gospodarczej związanej z leczeniem i opieką nad pacjentem. W wyroku mowa też o 600 tys. zł grzywny, jaką ma zapłacić Tomasz T. i zwrocie 11 mln zł do Narodowego Funduszu Zdrowia. Wraz z Tomaszem T. skazano 32 inne osoby, które według sądu brały udział w wyłudzeniach z NFZ. Tu zapadły wyroki w zawieszeniu oraz w niektórych przypadkach - kary grzywny.

Mimo to, Tomasz T. wciąż pozostaje na wolności i kieruje prosperującym do dziś zakładem opieki w Smoligowie. Kary dla skazanych nie mogą być wymierzone, bo obrońcy wystąpili o pisemne uzasadnienie wyroku. To miało być przygotowane do końca maja: - Termin został niedawno przedłużony z uwagi na to, że sędzia, który go sporządza ma bardzo dużo obowiązków. Trzeba też pamiętać o tym, że sprawa Smoligowa dotyczy kilkudziesięciu oskarżonych i jest bardzo skomplikowana - wyjaśnia Tadeusz Bizior, wiceprezes Sądu Okręgowego w Zamościu.

Nowy termin sporządzenia uzasadnienia to 30 września. Później można spodziewać się apelacji obrońców skazanych.

Ciężko chorzy na papierze

Oszustwa za które Tomasz T. i jego pracownicy zostali skazani w ubiegłym roku miały miejsce w latach 2005-2010. W późniejszym akcie oskarżenia mowa była o wyłudzeniu aż 14 mln. zł. Metoda była prosta - fałszowano dokumentację na temat stanu zdrowia pacjentów. Podopieczni ośrodka „na papierze” mogli być nawet w stanie wegetatywnym a w rzeczywistości byli całkiem sprawni, często nawet pomagali w drobnych pracach. Sęk w tym, że za pacjentów ciężko chorych, leżących fundusz płacił dużo więcej niż za tych sprawnych.

Co ciekawe, Tomasz T. i jego współpracownicy nie zaprzestali procederu po 2010 roku. Podobnych oszustw mieli dokonywać w latach 2011-2013. W tej sprawie toczy się kolejne śledztwo prokuratorskie. W sierpniu 2018 roku dyrektor placówki w Smoligowie i jego wspólniczka zostali zatrzymani przez policję do walki z przestępczością gospodarczą. Usłyszeli zarzuty oszustwa i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości. Trafili też początkoweo do aresztu tymczasowego, ale już 12 września sąd zmienił środek zapobiegawczy. Tomasz T. wyszedł na wolność 13 września po wpłaceniu 1,5 mln zł. poręczenia majątkowego. Śledztwo wciąż trwa. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Zamościu.

Zakład opiekuńczy „Droga Życia” w Smoligowie wciąż funkcjonuje i korzysta z dofinansowania z NFZ. Kieruje nim Tomasz T. W minionych latach Narodowy Fundusz Zdrowia przeprowadził w Smoligowie szereg kontroli. Fundusz nie ma jednak kompetencji, by zestawiać dokumenty z faktycznym stanem zdrowia pacjentów. Może kontrolować jedynie w oparciu o dokumentację medyczną.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski