Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazany za pedofilię ksiądz z Kalinówki wyszedł na wolność

Karolina Ryniak
archiwum
Stanisław G., ksiądz, który w 2016 roku został skazany za molestowanie pięciu dziewczynek, wyszedł na wolność. Wobec kapłana toczy się jednak kolejne postępowanie. Chodzi o molestowanie 10-letniego chłopca.

53-letni Stanisław G. to były proboszcz z Kalinówki (pow. zamojski) i katecheta z podstawówki w Sulmicach (gm. Skierbieszów). O sprawie molestowania przez niego dzieci zrobiło się głośno we wrześniu 2014 roku. Wtedy rodzice pierwszej z ofiar księdza złożyli zawiadomienie na prokuraturę.

Do niewłaściwego zachowania miało dochodzić podczas zajęć religii i przygotowań do komunii. Katecheta wkładał ręce pod ubrania dziewczynki i dotykał w miejsca intymne, całował też dziecko w usta. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że nie była to jedyna ofiara mężczyzny, chodziło jeszcze o cztery inne uczennice podstawówki.

Ksiądz Stanisław G. usłyszał zarzuty "wykonywania innych czynności seksualnych z małoletnimi poniżej lat 15" pod koniec maja 2015 roku. W czerwcu został odwołany przez biskupa z pełnienia funkcji proboszcza i został przeniesiony do jednej z parafii w Hrubieszowie.

Ostatecznie we wrześniu 2016 roku został skazany na trzy lata bezwzględnego pozbawienia wolności, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zakaz zbliżania się do nich na mniej niż 50 metrów na okres siedmiu lat.

Ksiądz miał rozpocząć odbywanie kary w maju. Tak się nie stało, bo jego obrońcy wnioskowali o jej odroczenie i opinie biegłych, które miały dowieść, że duchowny nie może trafić do więzienia. Bo jest chory. Na nic się to nie zdało. Mężczyzna trafił do zakładu karnego w październiku.

Po odsiedzeniu wyroku ksiądz wyszedł na wolność, ale to nie koniec jego kłopotów. Na jaw wyszły kolejne szokujące fakty. Okazało się, że we wrześniu 2014 roku ksiądz znalazł sobie kolejną ofiarę. Tym razem molestował 10-letniego chłopca. Mężczyzna czynu dopuścił się, wiedząc, że wobec niego toczy się postępowanie karne w podobnej sprawie.

Sprawa trafiła do zamojskiej prokuratury, ale kapłan nie przyznał się do winy. Sprawa ma swój finał w sądzie. Byłemu proboszczowi grozi dodatkowo od 2 do 12 lat więzienia.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski