Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skoki narciarskie. Były sukcesy Kubackiego i Stocha, ale chce się więcej

Michał Skiba
Michał Skiba
Andrzej Banas / Polska Press
Szybszy koniec sezonu to również pożegnanie Waltera Hofera. Nie ma polskiego skoczka na podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale mieliśmy polski Turniej Czterech Skoczni i polskie Raw Air

Sześciu punktów zabrakło Piotrowi Żyle, byśmy mieli trzech Polaków w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata za sezon 2019/20. Philipp Aschenwald skakał coraz słabiej, a - mimo nierównych prób - Żyła radził sobie dużo lepiej. Szerząca się epidemia koronawirusa jednak sprawiła, że nawet nowy dyrektor skoków Sandro Pertile (Włoch przejmie stery od nowego sezonu) musiał zostać poddany kwarantannie. Tak oto w smutny sposób swoją karierę w roli szefa Pucharu Świata w skokach zakończył Walter Hofer. Austriak przez 28 lat zarządzał całą zabawą, a sezon zakończył prostym komunikatem w lobby jednego z hoteli w obecności kilku dziennikarzy.

Polscy skoczkowie w piątek przed południem wsiedli w Trondheim do specjalnego samolotu wysłanego przez prezydenta Andrzeja Dudę i bezpiecznie przylecieli do Krakowa. Teraz przechodzą kwarantannę. - Zakończenie bardzo dziwne i bardzo nietypowe. Szkoda, że ten sezon tak się zakończył. Trzeba to jednak przyjąć na klatę. To był sezon najlepszy w mojej karierze, wierzę, że jeszcze lepszy nadejdzie. Dość mocno żałuję, że nie udało się go zakończyć w czołowej trójce - mówił w rozmowie z Eurosportem Dawid Kubacki. W styczniu zasłużył na miano „pracownika miesiąca”. Od 29 grudnia 2019 roku do 2 lutego aż dziesięć razy z rzędu lądował na podium konkursu Pucharu Świata. Seria imponująca, lokująca Kubackiego na trzecim miejscu w historii. Tylko Peter Prevc (12) i Janne Ahonen (13) mieli dłuższe serie konkursów z pozycją na podium.

Wygrany Turniej Czterech Skoczni i imponująca seria miejsc na pudle sprawiła, że to Kubacki stał się liderem kadry prowadzonej przez Michala Doleżala. Kamil Stoch jednak obudził się w dobrym momencie. Wygrał w Zakopanem, potem budował formę, która eksplodowała podczas Raw Air. Skoczek z Zębu wygrał skróconą wersję norweskiego turnieju i wdarł się do pierwszej piątki Pucharu Świata. - Nie wiadomo, czy się cieszyć, czy być zmartwionym. Chciałbym świętować ten sukces, ale mam świadomość, że turniej był ucięty w połowie. Sezon był bardzo udany, może jeden z lepszych w karierze, przede wszystkim pod względem punktowania w każdym konkursie, w którym brałem udział. Chyba pierwszy raz w karierze. Byłem równy i stabilny. Może nie było błysku, ale w końcówce walczyłem - mówił Eurosportowi Kamil Stoch.

Trzykrotny mistrz olimpijski może żałować, że swojej dyspozycji nie mógł potwierdzić podczas MŚ w lotach w Planicy. Tylko złotego medalu czempionatu na mamuciej skoczni brakuje Stochowi do skompletowania wszystkich skalpów w skokach narciarskich. Walka o miano najlepszego lotnika świata została przełożona na następny sezon. - Kamil zasłużył na wygranie Raw Air. W chwili obecnej nie było lepszego skoczka. Trzech zawodników mieliśmy wysoko w klasyfikacji generalnej. Na początku punktowali wszyscy nasi skoczkowie, potem już nie. Dlatego jest niedosyt. W następnym sezonie trzeba coś z tym zrobić. Błędy traktujemy jak naukę. Miałem do pomocy cały sztab, współpracowaliśmy z zawodnikami, wszystko robiliśmy razem. Mam nadzieję, że to zaufanie zostanie - mówi Michal Doleżal, szef kadry.

Kryształową Kulę wygrał Stefan Kraft, specjalista od drugich miejsc, który jednak w ważnych momentach potrafił odlecieć rywalom. Dla niego to druga Kryształowa Kula w karierze.

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata 2019/20

1. Stefan Kraft (Austria) 1659 pkt
2. Karl Geiger (Niemcy) 1519
3. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 1178
4. Dawid Kubacki (Polska) 1169
5. Kamil Stoch (Polska) 1031
6. Stephan Leyhe (Niemcy) 917
7. Marius Lindvik (Norwegia) 906
8. Peter Prevc (Słowenia) 789
9. Daniel-Andre Tande (Norwegia) 721
10. Philipp Aschenwald (Austria) 622

11. Piotr Żyła 617,
38. Jakub Wolny 58,
42. Maciej Kot 40,
46. Stefan Hula 31,
51. Aleksander Zniszczoł 18,
61. Klemens Murańka 8.

Puchar Narodów 2019/20

1. Niemcy - 5194 pkt
2. Austria - 5041
3. Norwegia - 4622
4. Polska - 4272
5. Słowenia - 4085

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skoki narciarskie. Były sukcesy Kubackiego i Stocha, ale chce się więcej - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski