Spis treści
- Akt oskarżenia przeciwko 25 członkom gangu trafił do sądu
- Jak "Wąski" i "Koken" biznes rozkręcili. Wśród szefów gangu przedstawiciel handlowy, górnik, były żołnierz...
- Do ścigania długów mieli „silnorękiego” Tomasza W. pseud. Kaszub: jednemu z poszkodowanych groził obcięciem palców gilotyną do cygar
- Prokurator Kwapiński: wprowadzili do obrotu 160 kg dopalaczy, 15 kg marihuany...
- Kibolski gang podzielił Jastrzębie na strefy wpływów: bastiony. Zarobili ok. 6 mln złotych!
- Przemycali narkotyki z Holandii i Czech. Sprzedawali na ulicach w całym województwie. Działali 5 lat
- Grozi im do 15 lat więzienia. Proces odbędzie się w Rybniku
Akt oskarżenia przeciwko 25 członkom gangu trafił do sądu
Po trwającym rok śledztwie Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju skierowała do Sądu Okręgowego w Rybniku akt oskarżenia przeciwko 25 członkom zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wprowadzaniem do obrotu przede wszystkim znacznej ilości silnie trującego i uzależniającego dopalacza nowego typu tzw. alfa-PiHP oraz innych narkotyków: głównie marihuany, tabletek MDMA i HEXEN.
Jak "Wąski" i "Koken" biznes rozkręcili. Wśród szefów gangu przedstawiciel handlowy, górnik, były żołnierz...
Oskarżonych zostało 25 osób w tym dwie kobiety . Obecnie aresztowanych jest 13 najbardziej istotnych członków grupy w tym kierujący nią Dawid. K pseudonim Wąski.
- Wobec pozostałych oskarżonych stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji z zakazem opuszczania kraju i poręczeń majątkowych. Oskarżeni to głównie ludzie młodzi w większości mieli już konflikt z prawem – wyjaśnia prokurator Arkadiusz Kwapiński, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju.
Kierujący Grupą Dawid K. ( lat 31 ) był dotąd niekarany, na wolności formalnie pracował w charakterze przedstawiciela handlowego w firmie w Zielonej Górze, a w rzeczywistości rozwijał na szeroką skalę działalność przestępczą. Towar grupa sprowadzała z Holandii. On sam na handlu narkotykami zarobił prawie 1.000.000 zł. Kolejnym bardzo istotny członek grupy Artur K. pseudonim "Koken" ( lat 32) wprowadził do obrotu kilkadziesiąt kilogramów alfy. W trakcie przeszukań zabezpieczono u niego także kilkadziesiąt gram kokainy o wartości czarnorynkowej 35.000 zł. On z wykształcenia jest technikiem górnikiem pracował na kopalni węgla kamiennego. Kolejną osobą wprowadzającą narkotyki do obrotu był Michał K. ( lat 31) z zawodu technik handlowiec, były żołnierz zawodowy. Sprzedał prawie 20 kg dopalaczy.
Do ścigania długów mieli „silnorękiego” Tomasza W. pseud. Kaszub: jednemu z poszkodowanych groził obcięciem palców gilotyną do cygar
Osobą odpowiedzialną za wymuszanie zaległych płatności za narkotyki tzw. „silnorękim” był Tomasz W. ( lat 40 ), recydywista wielokrotnie wcześniej karany za pobicia i uszkodzenia ciała oraz rozboje. Tomasz W. bił „dłużników” grupy używając pałki teleskopowej i pięści.
- Ponadto jednego z pokrzywdzonych siłą wciągnął do samochodu , wywiózł i uwięził go w mieszkaniu na terenie innej miejscowości gdzie groził mu okaleczeniem i pozbawieniem życia pokazując mu siekierę, urządzenie do cięcia cygar tzw. gilotynę to także. Tomasz W. oskarżony jest także obecnie przez inną prokuraturę przed Sądem Okręgowym w Rybniku w innej sprawie o zabójstwo – wyjaśnia szczegółowo prokurator Arkadiusz Kwapiński.
Prokurator Kwapiński: wprowadzili do obrotu 160 kg dopalaczy, 15 kg marihuany...
W trakcie swojej działalności grupa przestępcza wprowadziło do obrotu ponad 160 kg dopalaczy alfa, ponad 15 kg marihuany, kilka tysięcy tabletek MDMA (odmiana ekstazy ) do tego sprzedała też mniejsze ilości substancji psychotropowej HEKSEN.
Grupa składała się z osób związanych ze środowiskiem pseudokibiców klubu piłkarskiego i działała jak prawdziwa struktura organizacji przestępczej, uwzględniająca hierarchię i podział wykonywanych zadań w ramach grupy.
W toku śledztwa ustalona została osoba kierującą grupą oraz pozostali członkowie grupy i ich role. Osoby niżej stojące w hierarchii realizowały polecenia „kierownika” i zajmowały się hurtową sprzedażą narkotyków i dopalaczy, a także siłowym odzyskiwaniem pieniędzy w wypadku opóźnień w płatnościach.
Kibolski gang podzielił Jastrzębie na strefy wpływów: bastiony. Zarobili ok. 6 mln złotych!
Miasto Jastrzębie-Zdrój podzielone zostało na „strefy wpływów” w obrębie których na zasadzie „wyłączności” prowadzili działalność poszczególni członkowie grupy przestępczej i z których czerpali dla siebie korzyści . Strefy te nakładały się na granice przyjęte przez pseudokibiców tzw. „bastiony” obejmujące konkretne jastrzębskie osiedla i ulice.
Z ustaleń śledztwa wynika, że na przestępczej działalności grupa przestępcza zarobiła 5.800.000 zł. Na poczet przepadku korzyści uzyskanej z przestępstwa oraz grzywien w trakcie śledztwa zabezpieczono mienie oskarżonych o wartości ponad 1.400.000 zł, na które składają się nieruchomości : mieszkania i działka budowlana, gotówka w różnych walutach, samochody luksusowych marek w tym BMW i volvo.
Zdjęcia z zatrzymania członków gangu przez CBŚP
Przemycali narkotyki z Holandii i Czech. Sprzedawali na ulicach w całym województwie. Działali 5 lat
Grupa działała przez pięć lat od 2017 roku aż do rozbicia jej w 2022 przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji- Zarząd w Katowicach oraz KMP w Jastrzębiu Zdroju gdy podczas kilku akcji zostali zatrzymani a następnie i aresztowani przez sąd na wniosek prokuratora najważniejsi członkowie grupy. Grupa była powiązana ze środowiskiem pseudokibiców działających w Jastrzębiu-Zdroju.
- Członkowie grupy działającej od kilku lat zajmowali się handlem hurtowym i detalicznym narkotykami i dopalaczami głównie na terenie Jastrzębia-Zdroju i Bielska- Białej ale także w innych miejscowościach południowej części województwa śląskiego. Grupa zajmowała się hurtową sprzedażą środków narkotycznych, które były głównie przemycane z zagranicy. Następnie narkotyki były sprzedawane przez dilerów na ulicach Jastrzębia-Zdroju, Wodzisławia Śląskiego , Żor, Cieszyna , Bielska- Białej oraz mniejszych miejscowości Sprawy dotyczące kilkunastu dilerów nabywających narkotyki od grupy przestępczej są prowadzone w odrębnych postępowaniach – wyjaśnia prokurator Arkadiusz Kwapiński.
Grozi im do 15 lat więzienia. Proces odbędzie się w Rybniku
Lista zarzutów wobec oskarżonych jest bardzo długa: uczestnictwo w obrocie narkotyków i uczynienie z tego stałego źródła dochodu (zagrożenie do 15 lat więzienia), udział w zorganizowanej grupie przestępczej (do 5 lat). Kierującemu grupą przestępczą grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Grozi im ponadto przepadek korzyści uzyskanej z przestępstw. Kilku oskarżonych usłyszało zarzut sprzedaży środków narkotycznych małoletnim co jest zbrodnią zagrożoną karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Kierujący grupą został także oskarżony o tzw. wewnątrzwspólnotową dostawę znacznej ilości środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej co jest zbrodnią zagrożoną karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. Proces będzie odbywał się przed Sądem Okręgowym w Rybniku.
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?