SLD w poniedziałek ustaliło wstępną kolejność nazwisk na listach kandydatów do Sejmu. W okręgu lubelskim "lokomotywą" ma być Jacek Czerniak, radny, przewodniczący SLD w regionie. Dalej znajdzie się m.in. Kazimiera Goławska, wieloletnia wójt gminy Łuków i filozof, prof. Maria Szyszkowska. Na listach jest jednak także Zygmunt Szymański, były poseł SLD, w 2004 r. usunięty z partii za bliskie kontakty i udział w bankiecie z przedsiębiorcą, który nie płacił swoim pracownikom. Listę w okręgu chełmskim otworzy poseł Zbigniew Matuszczak.
Wybory coraz bliżej - czytaj nasz serwis przedwyborczy
Wśród kandydatów zabrakło jednak m.in. Grzegorza Kurczuka, byłego posła i szefa Sojuszu w regionie.- Nie muszę kandydować. Mam co robić. Szkoda tylko, że stracimy głosy wielu osób, które mogłyby mnie poprzeć - k0mentuje.
- To efekt wewnętrznego sporu. Czerniak nie umieścił na liście "mocnych" kandydatów, bo boi się, że zrobią lepszy wynik i zamiast niego wejdą do Sejmu - ocenia jeden z polityków SLD.
- To jakiś żart. Gdybym w ten sposób to traktował, np. na drugim miejscu nie znalazłaby się popularna Kazimiera Goławska - odpowiada Czerniak. - A pan Kurczuk dostał propozycję startu w wyborach, tylko z niej nie skorzystał (chodziło o Senat - red.). Poza tym układ nazwisk na listach będą jeszcze zatwierdzać władze krajowe partii - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?