Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślepa uliczka

dr Mariusz Świetlicki
Gdy zamkniemy granice, wprowadzimy cła importowe, zakażemy wwożenia do kraju produktów wyprodukowanych przez innych, to nasza gospodarka na tym zyska. Uruchomi się produkcja wewnętrzna. Nasze krajowe firmy, zastąpią te zagraniczne. Będziemy silniejsi i bogatsi.

Nic bardziej błędnego! To jedno z najczęściej powtarzanych kłamstw przez różnego rodzaju domorosłych znawców ekonomii lub próbujących nas omamić polityków.

To właśnie otwartość na współpracę, handel, możliwość specjalizacji i wymiany pozwala się rozwijać, a nie próba robienia wszystkiego za wszelką cenę. Wyobraźmy sobie siebie samych, jak próbujemy zaspokoić samodzielnie wszystkie nasze potrzeby… - wracamy do jaskini i łowiectwa. Nasze zasoby są ograniczone – czasu, wiedzy, umiejętności. Wykorzystajmy je zatem na to co przynosi najlepsze efekty, a później wymieńmy się z innymi, którzy potrafią robić coś innego szybciej, taniej, dokładniej. Nie każdy musi samodzielnie wybudować dom, aby w nim mieszkać, nie każdy musi skonstruować samochód, aby nim jeździć, nie każdy musi trzymać w tym domu świnie, aby mieć kotlet na obiad.

Tak samo jest z całą gospodarką. Hodowla bananów w Polsce, wytwarzanie paliw tylko z biokomponentów, produkcja maszyn poligraficznych – to wszystko jest możliwe, ale znacznie drożej, przy wykorzystaniu znacznie większej ilości kapitału, ludzi, czasu, niż robią to inni. Koncentrujmy się więc na tym, w czym jesteśmy efektywni, sprawni, wydajni i wymieniajmy się z tymi, którzy mają inne możliwości, zdolności, zasoby.

Wojna handlowa, to ślepa uliczka. Jedyny jej efekt, to wzrost cen i ograniczenia w dostępności do kapitału, wiedzy i towarów. Co z tego, że Rosja będzie próbowała teraz inwestować miliardy dolarów w przemysł mleczarski. Po pierwsze kapitał jest ograniczy, więc inwestując w nabiał, nie zainwestuje w budowę maszyn lub inną gałąź przemysłu. W konsekwencji zarówno mleko jak i maszyny będą droższe. O co się stanie, jeśli za jakiś czas granice znów zostaną otwarte i sztucznie utrzymywanym mleczarniom zagrozi konkurencja efektywnie działających, dobrze zorganizowanych i doinwestowanych firm z Polski, lub innych krajów? Będzie dużo krzyku, że padają kolejne przedsiębiorstwa, a ludzie nie mają pracy. Myśmy przeżyli czas transformacji, gdy musieliśmy niekonkurencyjną, sztucznie utrzymywaną gospodarkę przestawić na tory konkurencji i rynkowego rozwoju. Nie było to łatwe, ale mieliśmy dużo determinacji. Czy Rosja to kiedyś przeżyje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski