Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowiańska pielęgnacja, czyli kosmetyczne skarby z Polski i nie tylko

Porady
iStock
W walce o piękną skórę potrafimy przemierzyć świat. Być może zamiast wdrażać wieloetapową koreańską pielęgnacje, masować skórę zgodnie z wytycznymi japońskich guru, sięgać po francuskie dermokosmetyki czy ajurwedyjskie sekrety młodości warto najpierw sprawdzić jakie kosmetyczne skarby skrywa Europa Środkowo-Wschodnia?

O słowiańskiej pielęgnacji nie mówi się zbyt wiele. Nie oznacza to, że nasz region nie ma nic do zaoferowania kosmetycznemu światu. Być może swojska brzoza, wierzba czy czarna porzeczka nie są tak intrygującym składnikiem kosmetycznym jak ekstrakt ze śluzu ślimaka czy placenta (łożysko), ale nie odejmuje im to skuteczności. Wśród pasjonatek naturalnych kosmetyków dużym uznaniem cieszą się właśnie marki czerpiące z roślinnego bogactwa Europy Środkowo-Wschodniej. W sieciowych drogeriach od jakiegoś czasu już można kupić cenione syberyjskie kosmetyki do włosów, m.in. wcierki, balsamy, maski czy ziołowo-propolisowe szampony. Nie mniej imponujące są pielęgnacyjne właściwości naszych polskich, znanych i zwykle niedocenianych , owoców, ziół czy kwiatów.

Kosmetyczne skarby z Europy Środkowo-Wschodniej

Dziegieć

Pozyskiwany z kory dziegieć nie należy do substancji o szczególnie zachęcającym wyglądzie czy zapachu. Kiepskie pierwsze wrażenie zacierają właściwości detoksykujące z których dziegieć słynie od tysięcy lat. Świetnie radzi sobie w oczyszczaniu skóry problematycznej, borykającej się m.in. z trądzikiem, łojotokowym zapaleniem skóry oraz łuszczycą. Jest szczególnie polecany do pielęgnacji skóry głowy, ponieważ zmniejsza uporczywy łupież i świąd skóry, ogranicza wypadanie włosów oraz wzmacnia ich cebulki. To jeden z najpopularniejszych i najbardziej cenionych składników syberyjskich mydeł i szamponów do włosów przetłuszczających się.

Produkty pszczele

Produkty pszczele (szczególnie mleczko, miód oraz propolis) od wieków ceni się za lecznicze właściwości. Są również bogatym źródłem składników aktywnych, dlatego chętnie wykorzystywane są w produkcji kosmetyków. Zawarte w miodzie węglowodany, witamina A oraz kwas glukonowy wykazują bardzo dobre działanie nawilżające, a liczne białka napinają skórę i zmniejszają widoczność zmarszczek. Propolis ze względu na swoje właściwości antybakteryjne sprawdza się w pielęgnacji skóry trądzikowej. Działa antyseptycznie, wspomaga regenerację stanów zapalnych i uszkodzonego naskórka oraz reguluje łojotok. Z kolei mleczko pszczele zawiera wiele cennych substancji pielęgnujących, które docenią posiadaczki wszystkich typów cery – od trądzikowej, przez normalną a na dojrzałej kończąc.

Niedoceniane swojskie drzewa

Niejedno z polskich drzew, szczególnie tak zwyczajnych jak brzoza, orzech włoski czy wierzba, kryje w sobie kosmetyczną moc. Wierzbę pokochają posiadaczki skóry skłonnej do niedoskonałości, ponieważ kora tego drzewa jest najlepszym źródłem naturalnego kwasu salicylowego – silnego składnika o działaniu przeciwtrądzikowym. Oskoła (sok z brzozy) działa przeciwzapalnie oraz łagodząco, dzięki czemu niesie ukojenie wrażliwej i podrażnionej skórze. Kilka sezonów temu była nawet bardzo modnym składnikiem... koreańskich kosmetyków. Olej z orzecha włoskiego nie jest tak popularny jak choćby olej arganowy, ale w niczym nie ustępuje mu w przeciwzmarszczkowych właściwościach. Z kolei sproszkowane łupiny orzechów włoskich świetnie sprawdzają się jako niezwykle skuteczny, ale delikatniejszy od cukru peeling mechaniczny.

Lokalne superfruits podstawą słowiańskiej pielęgnacji

Europa Środkowo-Wschodnia może pochwalić się czterema wyjątkowymi, zaliczany do grona super żywności owocami. Mowa oczywiście o czarnej porzeczce, aronii, żurawinie oraz rokitniku. Aronia i czarna porzeczka słyną z bogatej zawartości witaminy C, dzięki czemu wykazują silne właściwości antyoksydacyjne. Neutralizują wpływ wolnych rodników na skórę, przez co zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się. Działają rozjaśniająco na przebarwienia oraz nadają skórze blasku. Żurawina wspomaga regenerację komórkową oraz zwiększa nawilżenie i elastyczność skóry, co sprawia, że jest bardzo pożądanym składnikiem kosmetyków dla skóry dojrzałej. Z kolei rokitnik świetnie sprawdza się w pielęgnacji cery naczynkowej. Wzmacnia kruche naczynia krwionośne, przeciwdziała ich pękaniu, łagodzi podrażnienia oraz koryguje nierównomierny koloryt skóry.

Piękno z łąki

Rodzime polany i łąki to nieograniczone źródło piękna w duchu słowiańskiej pielęgnacji. Kwiat lipy, krwawnik pospolity, chaber bławatek, konopie siewne czy nasiona lnu to ledwie kilka z kilkudziesięciu upiększających ziół i kwiatów, które znalazły szerokie zastosowanie w kosmetyce. Możesz z powodzeniem wykorzystać je do domowych maseczek do ciała czy twarzy. Coraz częściej po kosmetyczne bogactwo polskich łąk sięgają zarówno rodzinne manufaktury, jak i międzynarodowe koncerny kosmetyczne.

Europa Środkowo-Wschodnia kryje wiele kosmetycznych perełek. Być może wkrótce to inspirowana naturalnym bogactwem polskich łąk czy syberyjskiej tajgi słowiańska pielęgnacja będzie równie rewolucyjna co swego czasu K-Beauty?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Słowiańska pielęgnacja, czyli kosmetyczne skarby z Polski i nie tylko - Express Ilustrowany

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski