Służby celne szukają osoby, która weszła do gigantycznego rentgena

Terespol, polsko - białoruskie kolejowe przejście graniczne. Stoi tu pokaźny skaner RTG, który prześwietla całe wagony kolejowe.

Dzięki temu celnicy w poszukiwaniu kontrabandy nie muszą wchodzić do każdego wagonu i przeczesywać jego zawartości. Służby robią to tylko w przypadkach, gdy prześwietlenie wagonu wskaże na podejrzaną zawartość.

Urządzenie zamontowane na granicy w 2016 r. jest potężne. Największe w Europie. Jednocześnie prześwietla wagony na trzech torach.

Pokazuje nie tylko ich zawartość, ale też prześwietla elementy konstrukcyjne wagonów.

- 22 lipca br. na terenie urządzenia rentgenowskiego do prześwietlania wagonów kolejowych w Terespolu, ul. Błotków 133a miało miejsce zdarzenie polegające na wtargnięciu do strefy rażenia nieznanej osoby nieuprawnionej - taka informacja znajduje się na stronie internetowej Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Ta osoba weszła w pole działania skanera mimo znaków ostrzegających przed promieniowaniem jonizującym i substancjami radioaktywnymi. Potem zniknęła i nie wiadomo, kto to był i gdzie się teraz znajduje.

- Nie wiadomo także, jak długo ta osobna przebywała w tym miejscu i nie mamy 100-procentowej pewności czy i w jakim stopniu została napromieniowana - dodaje mł. asp. Monika Chilczuk-Chybowska z IAS w Lublinie.

Dlatego właśnie służba celna ogłasza: - W celu zapobieżenia ewentualnym negatywnym skutkom dla zdrowia i życia, prosimy tę osobę o kontakt z najbliższą jednostką szpitalną lub służbą dyżurną Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego - tel. 83 344 97 17.

- Lub przynajmniej z lekarzem pierwszego kontaktu - dodaje Chilczuk-Chybowska.