Śmiertelne pobicie na Tatarach. Podejrzany miał stawić się w prokuraturze, ale słuch o nim zaginął

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Do śmiertelnego pobicia miało dojść w okolicy ul. Hutniczej na lubelskich Tatarach
Do śmiertelnego pobicia miało dojść w okolicy ul. Hutniczej na lubelskich Tatarach Anna Kurkiewicz
Śledczy szukają Łukasza W., który śmiertelnie pobił mężczyznę na ul. Hutniczej w Lublinie. We wtorek 18-latek miał przyjść na przesłuchanie, jednak nie zrobił tego. Prokuratorzy wydali decyzję o poszukiwaniu mężczyzny.

Do pobicia doszło pod koniec września tego roku. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że do 42-letniego mieszkańca ul. Hutniczej wieczorem zadzwonił telefon. Zwabiony w ten sposób lublinianin wyszedł na zewnątrz. Tam miał go zaatakować poszukiwany 18-latek.

- Trzykrotnie uderzył go pięścią w głowę. Za każdym razem ofiara upadała na betonowy chodnik. Zakrwawionego mężczyznę do domu odprowadzili sąsiedzi, którzy zauważyli całe zajście - mówi Paweł Banach, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

Nad ranem pobity mężczyzna dostał drgawek, rodzina wezwała karetkę. Poszkodowanego zawieziono do szpitala. Tam pomimo pomocy lekarzy mężczyzna zmarł.

- Prowadzimy teraz postępowanie w kierunku spowodowania obrażeń ciała, w następstwie których doszło do śmierci. 18-letniemu Łukaszowi W. grozi 12 lat pozbawienia wolności - precyzuje szef Prokuratury Rejonowej.

42-letni mężczyzna został już pochowany na jednym z miejskich cmentarzy. Wcześniej została przeprowadzona sekcja zwłok ofiary. - Biegli stwierdzili stłuczenia, krwiaki mózgu oraz liczne złamania podstawy czaszki - tłumaczy prokurator Banach.

Dlaczego doszło do tragicznego w skutkach pobicia?

- Ofiara i sprawca znali się od jakiegoś czasu. Prawdopodobnie ojciec 18-latka pozostawał w konflikcie z 42-latkiem - mówi Banach. - W dniu tragedii nastolatek pod jakimś pretekstem zwabił ofiarę przed blok, a po całym zajściu zbiegł - dodaje prokurator.

Sprawcę rozpoznali sąsiedzi, którzy poinformowali o tym śledczych. Zaczęto go szukać, jednak bezskutecznie.

- Łukasz W. ukrywa się. Skontaktował się z nami jego adwokat, który zapewnił, że w miniony wtorek podejrzany dobrowolnie stawi się w prokuraturze, gdzie zostanie przesłuchany. Jednak nie przyszedł do nas. Dlatego zarządziliśmy jego poszukiwanie, zatrzymanie i doprowadzenie do prokuratury przez policję. Jeśli mundurowi go nie odnajdą, wystosujemy wniosek o jego aresztowanie, a następnie list gończy - tłumaczy prokurator.

Śledczy przyznają, że nie wiedzą, gdzie młody mężczyzna może przebywać. - Jedno jest pewne, nie ma go w miejscu zamieszkania - kwituje Banach.

Mieszkańcy Hutniczej przypuszczają, że 18-latek uciekł już za granicę. - Do tej pory było u nas w miarę spokojnie. Zdarzały się awantury czy pobicia, ale żeby kogoś tak bić, żeby zabić? Tego jeszcze nie było - twierdzi jedna z mieszkanek sąsiedniego bloku.

- Ten chłopak to pewnie już wyjechał za granicę - dodaje inna z mieszkanek okolicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

.... ..
Praktycznie zawsze, gdy Kurier pisze o jakimś wydarzeniu na Tatarach, uaktywnia się tatarofob, który próbuje propagować negatywny stereotyp tej dzielnicy. Że jest to stereotyp bez pokrycia, można przekonać się, studiując chociażby Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, statystyki policyjne czy informacje prasowe. W każdej dzielnicy czasami „coś się dzieje”. Na przykład niedawno, 26 września Kurier pisał o nożowniku – zabójcy z ulicy Wyżynnej na Czubach.
Może teściowa tatarofoba mieszka na Tatarach?
.... ..
. . . ani nawet politowania dla "Mieszkańca Tatar". Jest - po prostu - śmieszna.
k
kuki
zabił człowieka i go nie zmknęli od razu??????!!! i jeszcze się dziwią ,że nie przyleciał na skrzydełkach z radością na przesłuchanie....
a
anna
Ten 18-letni bandzior pewnie już dawno temu zwiał za granicę.
s
sd
bito syne lub córke lub kogos z rodziny , czy tez dałby wyrok 12l? dożywocie to minimum, to sa efekty braku kamer na tatarach, i brak policji!Same zawszone ryje stoja pod sklapami, nierobole , zrobic zakaz stania na pasarzach !!
M
Mieszkaniec tatar
Nadal beda pierdolic ze przeciez Tatary takie spokojne ze nic sie niedzieje sa pijaczki ale nie zaczepiaja Tu byla patologia jest i bedzie Kolejne pokolenia patologii sie rozmnaza na tym osoedlu i rodzi kolejne pokolenia Policja rzadko tu zaglada bo sie sama boi Zaraz polleje sie hejt moich sasiadow ;)
K
Kazik Borkowski
Tatary to trzeci świat tego miasta...
m
madcin
W dzisiejszych czasach, aby efektywnie ukryć się przed policją trzeba mieć mnóstwo kapuchy, naprawdę kontener plus dobre znajomości. Szczególnie dużo kosztuje nowa tożsamość. Wchodzi w grę także praca na czarno na budowach, unikanie policji jak ognia i spędzenie reszty życia w zaszczuciu. Wolałbym chyba jednak pójść siedzieć niż tak żyć.
p
polski
Jak ten gość umierał w szpitalu psy wiedziały kto to zrobił jednak z uwagi na wieloletnią współprace z ojcem mordercy dały mu kilka dni na rozwinięcie sprawy finał jest znany! Najlepiej jak ktoś sąm go złapie i przyprowadzi nim znowu kogoś zamorduje
t
tatar2
Jakie koleżeństwo. Zgłosił się jego adwokat... chłopak 18 lat... ale jego adwokat powiedział, że przyjdzie we wtorek. Ok, spoko. Poczekamy. Nie ochłonie. (w tym czasie spada za miedze albo zakopuje się ziemi). Ludzie- to się nie mieści w głowie. Śmiech na sali z taki wymiarem sprawiedliwości.
a
albo smród
A na co czekał prokurator, aż bandzior dobrowolnie się zgłosi i przyzna?
12 lat
12 lat ..śmiechu warte
B
Bella
P A T O L O G I A ! ! !
B
Bella
P A T O L O G I A ! ! !
A
Aspirant
''Śledczy przyznają, że nie wiedzą, gdzie młody mężczyzna może przebywać. - Jedno jest pewne, nie ma go w miejscu zamieszkania - kwituje Banach.''
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie