Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na Diamentowej, zginęła pasażerka. Ruszył proces Krystiana Ć.

Marcin Koziestański
Małgorzata Genca
Krystian Ć. zaproponował dla siebie karę 4 lat bezwzględnego więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku na ul. Diamentowej.

– Kierowca znajdował się pod wpływem środków psychotropowych i alkoholu. Jadąc ulicą Diamentową przekroczył dopuszczalną prędkość, na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy filar – przypominał w poniedziałek prokurator.

Przed Sądem Rejonowym w Lublinie ruszył w poniedziałek proces Krystiana Ć. 21-letni student dziennikarstwa został oskarżony o to, że wbił się autem w wiadukt. Do zdarzenia doszło 16 czerwca ub.r. W wypadku poważnych obrażeń doznali pasażerowie: 26-letni Grzegorz Ł. i 20-letnia Agata S. Dziewczyna zmarła z powodu odniesionych ran. Sam kierowca wyszedł z wypadku praktycznie bez szwanku.

Krystian Ć. przed sądem odpowiadał z „wolnej stopy”. Na sali rozpraw reprezentowało go trzech adwokatów. – Przyznaję się do winy i odmawiam składania wyjaśnień – stwierdził Ć.

Dlatego sędzia musiał odczytać zeznania, które 21-latek składał podczas prokuratorskiego śledztwa. Wynikało z nich, że zaledwie dzień przed tragicznym wypadkiem student (uczy się w Wielkiej Brytanii) wrócił z kilkudniowej wycieczki po Holandii.

– Tam brałem narkotyki, m.in. marihuanę i mefedron. W dniu wypadku z kolei wypiłem kilka łyków piwa – mówił śledczym Krystian Ć., który w takim stanie ruszył ze znajomymi na przejażdżkę. – Agata siadła z przodu, obok mnie. Grzesiek był z tyłu. W pewnym momencie wpadłem w poślizg, auto się obróciło i uderzyliśmy w filar, akurat tą stroną, po której siedziała Agata. Po wypadku wyszedłem z samochodu i próbowałem wyciągnąć przyjaciół – relacjonował oskarżony.

Wczoraj przed sądem 21-latek przepraszał za to, co się stało.

– Żałuję z całego serca. Chciałbym, żeby wszystko złe spotkało tylko mnie, a nie niewinnych i bliskich mi ludzi – zapewniał Ć.
Młody mężczyzna dodał także, że chce dobrowolnie poddać się karze.

Zaproponował dla siebie bezwzględną karę 4 lat więzienia, 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów i zapłatę kilkudziesięciotysięcznego odszkodowania matce zmarłej i rannemu przyjacielowi. Czy sędzia zgodzi się z tą propozycją? Dowiemy się już 3 kwietnia, gdy zapadnie wyrok w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski