- Ul. Sikorskiego i al. Kraśnicka praktycznie stoją, samochody poruszają się w żółwim tempie - informuje Krzysztof Brewczak ze spółki KPRD. - Od godz. 4 rano pracujemy bez żadnej przerwy, ale nie możemy dotrzeć wszędzie i tak szybko, jakbyśmy chcieli. Korki utrudniają nam pracę - przyznaje.
- Żeby przejechać ul. Krańcową, Gospodarczą, Witosa czy Doświadczalną trzeba się uzbroić w cierpliwość. W miasto wyjechało cztery nasze duże piaskarki i trzy małe, rano około dwudziestu osób zabierze się za odśnieżanie ręczne, głównie bocznych ulic i chodników - tłumaczy Dariusz Nowicki z firmy LPRD.
* Lublin: Urzędnicy apelują, by zostawić auta w domu FOTO
* Lubelskie osiedla toną w śniegu
* Lublin: w szpitalach pełno roboty, lawina złamań i zwichnięć
- Atakujemy ulice główne, ale łatwo nie jest. Najwolniej praca idzie na Spółdzielczości Pracy. Cały czas dostajemy też zgłoszenia od mieszkańców mniejszych ulic, zasypane jest np. Goździkowa, Orzechowa, Pistacjowa - mówi Albert Pieszak z Mota-Engil.
- Pracujemy na pełnych obrotach, w miasto wyjechało w sumie 10 sztuk naszego sprzętu. Cały czas mocno sypie, dlatego efekty naszej pracy może nie są zbyt widoczne, ale robimy, co możemy - kwituje Piotr Kwiecień z Kom-Eko. Firmy odśnieżające będą pracować całą dobę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?