Sondaż wyborczy Kuriera Lubelskiego. Zobacz, jaki będzie podział mandatów poselskich w woj. lubelskim

Lubelscy politycy PiS nie ukrywają, że ich celem minimum na te wybory to utrzymanie w Sejmie obecnej liczby posłów czyli 18. Plan ambitny to o nawet dwóch więcej. Jednak według naszego sondażu, na tę drugą wersję nie ma dziś szans. Mimo tak wysokiego poparcia procentowego lubelskiemu PiS przypadnie 18 mandatów w Sejmie.

• PiS - 18
• KO - 4
• PSL - 3
• SLD - 2

Dziś Platforma Obywatelska, będąca główną siłą w Koalicji Obywatelskiej, ma w Sejmie pięciu lubelskich posłów. Jeśli nasze symulacje za tydzień się potwierdzą, to KO straci jednego posła i będzie ich miała czterech.

Do kogo przejdzie zatem ten mandat? Symulacja wskazuje, że do PSL. Dziś Stronnictwo ma dwóch posłów z regionu, a za tydzień może ich mieć trzech.

W stosunku do SLD sytuacja jest niezmienna. O ile miesiąc temu przewidywaliśmy, że lewica będzie miała dwóch lubelskich posłów, to dziś ta prognoza się powtarza.

Przemysław Czarnek, numer 2 na liście PiS: - Ten najważniejszy sondaż jest w dniu wyborów. Jednak, ja i moi koledzy z listy PiS, robimy wszystko, żeby do naszego programu przekonać jak największą liczbę osób. Uczestniczymy w wielu spotkaniach z mieszkańcami. Mówimy o planach PiS i o już odniesionych sukcesach. O tym jak przez ostatnie 3,5 roku zmieniła się Lubelszczyzna. Największe wrażenie na wyborcach nadal robią programy społeczne. W ogóle to, że powstała polityka prorodzinna. Przecież jak wojewoda przekazałam blisko 5 mld zł na program 500 plus.

Marta Wcisło, numer 2 na liście KO: - Codziennie jestem na jakimś spotkaniu. Nie tylko w Lublinie, ale też w tzw. terenie. I muszę przyznać, że o ile w Lublinie jesteśmy mocno obecni, to poza nim kandydatów KO za bardzo nie widać. W sobotę byłam w Świdniku i mieszkańcy mówili to otwarcie. Myślę, że notowania sondażowe w dużej mierze wynikają z tego właśnie faktu. Lublin jest ważny, ale tam gdzie nasz przeciwnik polityczny jest silny, powinniśmy rzucać jeszcze większe siły.

Jacek Czerniak, numer 1 na liście SLD: - Ten wynik to dla nas bardzo dobra prognoza wyborcza, ale sądzę, że finalnie będzie jeszcze lepszy. Sądzę, że będzie to wynik dwucyfrowy. Sondaż pokazuje, że połączenie wszystkich sił lewicowych, było bardzo dobrym rozwiązaniem, co jasno dziś widać w tak trudnym dla nas - jakim jest województwo lubelskie - regionie. Do wyborów został tydzień i intensyfikujemy nasze działania wyborcze.

Jan Łopata, numer 1 na liście PSL: - Nie sądzę, żeby ostatnio ujawnione taśmy ministra rolnictwa Krzysztofa Ardanowskiego odmieniły losy wyborów. PiS jest szalenie skuteczny w przykrywaniu tego rodzaju afer. Ale działamy, tyramy i wierzę, że będziemy trzecią siłą polityczną w województwie lubelskim.