Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SP 30 w Lublinie zakazuje kopania piłki w salach gimnastycznych. Rodzice: To absurd!

EP
Zakaz kopania piłki w salach gimnastycznych.
Zakaz kopania piłki w salach gimnastycznych. Jacek Babicz
Uwaga, zakaz kopania piłki w salach gimnastycznych – kartki z taką informacją wiszą w Szkole Podstawowej nr 30 przy ul. Nałkowskich w Lublinie. – To absurd – komentują rodzice. Dyrekcja tłumaczy, że musi chronić niedawno wyremontowaną salę przed zniszczeniem.

Na problem zwrócili uwagę rodzice, których dzieci trenują piłkę nożną w osiedlowej drużynie "Vrotcovia". Zajęcia odbywają się m.in. w Szkole Podstawowej nr 30 przy ul. Nałkowskich w Lublinie. Wszystko to w ramach programu "Sportowa szkoła". - Dla mnie to absurd. Sala gimnastyczna nie jest przecież do podziwiania tylko do grania - komentuje jedna z mam. Jej syn trenuje we "Vrotkovi", jest jednocześnie uczniem SP 30.

Informacje o zakazie pojawiły się już jakiś czas temu. Zdaniem rodziców zbiegło się to z udostępnieniem sali "Vrotcovi". Niektórzy próbowali zaradzić temu problemowi. - Rozmawialiśmy z panią dyrektor. Wyjaśniła nam, że ściany sali gimnastycznej nie są przystosowane do odbijania piłek. A poza tym na sali wisi nowy, drogi projektor, który mógłby zostać uszkodzony. Na tym rozmowa się skończyła - relacjonuj inna mama. Pytana o to, jak wyglądają treningi w SP 30, opisuje: - Piłka przy nodze, bieg slalomem, bez dalekich podań, żeby piłka przypadkiem nie pofrunęła za wysoko.

Dyrekcja szkoły wyjaśnia, że dba o wyremontowaną niedawno salę, a do zakazu muszą się stosować wszyscy jej użytkownicy, nie tylko zawodnicy "Vrotcovi". - W przypadku gry w klasyczną piłkę nożną istnieje ryzyko dewastacji sali, a obiekt jest po remoncie, wygląda naprawdę pięknie - przekonuje Elżbieta Zakrzewska, zastępca dyrektora szkoły. - W sali można natomiast grać np. w piłkę ręczną - dodaje.

Uczniom, którym marzy się kopanie piłki dyrekcja szkoły radzi poczekać do wiosny. Wtedy będą mogli pograć "w nogę" na boisku obok podstawówki.

Dla wielu osób takie tłumaczenia są niedorzeczne. - W salach zainstalowano przecież specjalne siatki, tzw. piłkochwyty. W mojej ocenie one chronią ściany przez zniszczeniem - mówi Adam Majczak, trener i prezes stowarzyszenia "Vrotcovia".

Co na to lubelski ratusz, który nadzoruje szkoły w mieście? Urzędnicy znają problem. Tłumaczą, że powodem wywieszenia kartki jest uchybienie związane z remontem. - W trakcie prac kanał wentylacyjny w ścianie sal gimnastycznych nie został odpowiednio zabezpieczony. Wydział inwestycji dostał dyspozycję, by zająć się tą sprawą - zapewnia Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta. I dodaje, że problem zostanie rozwiązany w tym roku.

"Sportowa szkoła" to projekt realizowany przez ratuszowy Wydział Sportu i Turystyki. Polega na bezpłatnym udostępnianiu organizacjom pozarządowym sal gimnastycznych w szkołach prowadzonych przez gminę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski