SP nr 51 przy Bursztynowej w Lublinie ma tzw. budżet uczniowski. Dzięki niemu powstała strefa ciszy. Właśnie została otwarta

W szkole podstawowej nr 51 im. Jana Pawła II, przy ul. Bursztynowej, otwarto w piątek strefę ciszy, projekt zrealizowany w ramach tzw. budżetu uczniowskiego, który stworzono bazując na idei budżetów obywatelskich, obecnych w gospodarce lokalnych samorządów.

Pieniądze budżetu uczniowskiego pochodzą z funduszu rady rodziców. Jak duże są i na co były wcześniej przeznaczane?

- Wysokość składki na fundusz rady rodziców jest w naszej szkole dobrowolna - mówi Monika Lewocka, członkini rady i inicjatorka pomysłu uczniowskiego budżetu.

- Dotychczas sporą część pieniędzy przeznaczaliśmy na nagrody książkowe, wręczane na zakończenie roku. To mogło stwarzać niekomfortowe sytuacje, gdy np. dziecko rodzica, który wpłacił znaczną sumę nie dostało nagrody. Po utworzeniu budżetu uczniowskiego, dzieci mogą same proponować formę takich nagród i jednocześnie uczą się współdecydowania i gospodarowania - wyjaśnia Monika Lewocka.

Na projekty postanowiono przeznaczyć 4 tys. złotych: 500 zł na realizację małego projektu i 3,5 tys. na duży. Wzory wniosków były do pobrania w sekretariacie szkoły. Należało je wypełnić i szczegółowo opisać swoje propozycje, uzasadniając także ich przydatność dla całej szkolnej społeczności. Wpłynęły dwa projekty dużych przedsięwzięć i jeden mały. W tym ostatnim uczniowie proponowali dokupienie niektórych pozycji do biblioteki szkolnej, a dwa duże, to: stworzenie oddzielnej sali dla miłośników gier planszowych i właśnie strefa ciszy.

- Wobec tak zbliżonych celowo pomysłów, postanowiliśmy je powiązać - mówi Monika Lewocka. - Całą sumę przeznaczyliśmy na strefę, która spełni łącznie wszystkie cele tych projektów.

Sam pomysł nie rodził się długo, ale jego detale zostały dokładnie przemyślane i opisane.

- Byliśmy na szkolnej wycieczce w Londynie i tam, w jednej ze szkół zobaczyliśmy podobne rozwiązanie - opowiada Natalia Dysput z VII klasy, jedna z inicjatorek projektu. - W tamtej szkole był kącik z poduchami, gdzie można było odpocząć w czasie przerw. Zrobiliśmy projekt, wizualizacje i udało nam się - podsumowuje.

Realizacja pomysłu nie kończy działań rady rodziców wspierających samodzielność. - Takie przedsięwzięcia uczą dzieci samorządności i gospodarowania wspólnymi pieniędzmi - tłumaczy Marta Brożyna, przewodnicząca rady. - Planujemy wdrożenie cyklu zajęć, które będą propagowały inne aspekty samorządności, np. konieczność udziału w wyborach, które są podstawą demokracji - dodaje.