Podopieczne Roberta Lisa dominowały na parkiecie od samego początku, już po pięciu minutach prowadząc 3:0. Gospodynie z czasem poprawiły swoją grę, a blisko remisu były w 24. minucie, kiedy na 10:11 trafiła była szczypiornistka MKS Perła, Honorata Syncerz. Przez kolejne sześć minut tej części gry lublinianki odskoczyły jednak rywalkom na pięć trafień i do szatni zeszły z komfortową przewagą 16:10.
Druga połowa także upłynęła pod dyktando przyjezdnych, które na nieco ponad kwadrans przed końcową syreną wypracowały sobie 10 bramek zaliczki (25:15). Co ciekawe, pomiędzy 37., a 39. minutą serię czterech goli z rzędu zanotowała rozgrywająca MKS, Marta Gęga. Ostatecznie natomiast mecz zakończył się zwycięstwem mistrzyń kraju 34:24, a wspomniana Gęga, jak i Joanna Szarawaga, na swoim koncie zapisały po siedem trafień.
Korona Handball Kielce - MKS Perła Lublin 24:34 (10:16)
Korona: Orowicz, Hibner - Syncerz 6, Parandii 3, Kędzior 3, Czekala 3, Charzyńska 2, Homonicka 2, Gliwińska 1, M. Więckowska 1, Skowrońska 1, Zimnicka 1, D. Więckowska, Mochocka. Kary: 10 min. Trener: Paweł Tetelewski.
MKS Perła: Gawlik 1, Bešen - Gęga 7, Szarawaga 7, Stasiak 5, Moldrup 4, Łabuda 3, Kowalska 3, Nestsiaruk 2, Nocuń 1, Królikowska 1, Urtnowska. Kary: 6 min. Trener: Robert Lis.
Sędziowali: Cezary Figarski i Dariusz Żak.
Widzów: 600.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?