Spektakl dzieli się na dwie części zrealizowane przez Łukasza Witt-Michałowskiego (reżysera i szefa Sceny Prapremier Invitro) oraz przez Svitlanę Oleshko, reżyserkę z Ukrainy. Posługują się materiałami reportera - tekstami źródłowymi, opowieściami świadków, badaniami historycznymi i całym kontekstem społeczno-politycznym, jaki towarzyszył wydarzeniom na Wołyniu. Szacunkowa ilość polskich ofiar wyniosła 50-60 tysięcy, ukraińskich (w wyniku polskiej akcji odwetowej) - 2-3 tysiące.
- O tych zdarzeniach nie da się mówić obiektywnie i ja też bym nie umiał. Na Wołyniu zginął mój dziadek. Dlatego daliśmy głos partnerowi z Ukrainy- mówi Łukasz Witt-Michałowski.
Na Wołyń sam powracał wielokrotnie, spotykał się z osobami, które przeżyły. Za każdym wyznaniem, które padnie ze sceny, stoi konkretne imię i nazwisko.
Svitlana Oleshko oparła się na "Dekalogu nacjonalisty ukraińskiego" z 1929 r. Broszury napisanej przez 25-letniego Stepana Łenkanwskiego uczyły się na pamięć setki tysięcy młodych ludzi.
- Dotąd teatr ani razu nie podjął wątku Wołynia, ten temat w zasadzie nie istnieje także w debacie publicznej, z wyjątkiem środowisk radykalnie prawicowych - zaznacza Łukasz Witt-Michałowski - Myślę, że czas, aby wreszcie zaistniał i dobrze, że to się dzieje właśnie poprzez teatr. Jest takim miejscem, w którym poprawność polityczna nie obowiązuje i o problemach można mówić wprost.
"Aporia 43/47" - próba otwarta, Warsztaty Kultury, ul. Popiełuszki 5, piątek, godz.19.00, wstęp wolny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?