Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spiskowa teoria studiowania

Jan Pleszczyński
Jan Pleszczyński
Jan Pleszczyński Archiwum
Skoro to nic niewarty papierek, bezsensowna strata czasu i pieniędzy, skoro to nikomu do niczego kompletnie niepotrzebne, to pytam: po co w ogóle studiować?

Od kilku lat, rok w rok, najczęściej w okresie matur, jak mantra powraca temat sensu studiowania. I w kółko to samo: że dyplom wyższej uczelni nie ma żadnej wartości, że studia nie przygotowują do pracy, że większość kierunków produkuje bezrobotnych - wyliczać tak można bez końca.

Na dodatek mówi się, które kierunki nie dają w ogóle żadnych nadziei na cokolwiek. Nie będę ich wyliczał, bo na całej kolumnie bym ich nie zmieścił. Jakieś szanse dają tylko niektóre kierunki techniczne i przyrodnicze, może medycyna i prawo, ale i tak praca będzie tylko dla wybranych. Pozostali zasilą rosnącą rzeszę bezrobotnych. Nie tylko zresztą w Lublinie, ale na całym świecie.
Może to wszystko i prawda, choć ja w to kompletnie nie wierzę. Absolwent jakichkolwiek studiów prędzej czy później znajdzie satysfakcjonującą go pracę. Pod warunkiem, że jest dobry. I oczywiście nie mam tu na myśli średniej 5,0 na pięciu dyplomach podpartych 20 certyfikatami z kursu angielskiego, arabskiego, judo, wspinaczki, pilotażu i spadochroniarstwa, kreatywnego pisania, warsztatów dziennikarskich i Bóg wie czego jeszcze.

Gdybym ja był pracodawcą, takie CV w pierwszym rzędzie trafiłoby do kosza. Byłoby dla mnie oczywiste, że kandydat niczym się nie interesuje i wszystko robi po łebkach, a co najgorsze, ma w głowie tylko tzw. karierę. Kariera to mityczne słowo, które zrobiło oszałamiającą, nomen omen, karierę. A ja naprawdę głęboko współczuję młodym ludziom, którzy idą na studia tylko po to, by mieć tzw. dobrą pracę - czyli dobrze opłacaną - i odnieść tzw. sukces (to kolejne słowo wytrych). Współczuję, bo kiedyś bardzo się rozczarują.

Jak bardzo się postarają, to na pewno osiągną ten swój sukces i zrobią karierę - najczęściej w dziedzinie, której szczerze nie znoszą, ale którą wybrali pod presją mamusi, tatusia, aktualnej mody, Facebooka i ekspertów od futurologii - ale przegrają po drodze znacznie istotniejsze rzeczy.

A co do bezwartościowości papierka. Może on i jest bezwartościowy, ale dlaczego prawie każdy pracodawca oczekuje, że jego pracownik będzie miał skończone studia? Czyżby uważał, że studiowanie to wartość sama w sobie? A może chodzi o coś innego? Może jednak jest jakaś tajna zmowa między pracodawcami i rektorami, którzy wzajemnie nakręcają sobie biznes? Kto wie? Może jakaś komisja by to zbadała?


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski