Dworek Wincentego Pola obecnie jest filią Muzeum Narodowego w Lublinie. Jego historia sięga ponad 200 lat. Pierwotnie został wybudowany pod koniec XVIII wieku na terenie byłego majątku Firlejowszczyzna (przy ul. Łęczyńskiej na wysokości ul. Firlejowskiej). W drugiej połowie lat 60. został wyremontowany i przeniesiony na ul. Kalinowszczyzna, na tereny, gdzie miało się mieścić Muzeum Wsi Lubelskiej. Plany się jednak zmieniły i lubelski skansen ostatecznie zlokalizowano na Sławinie, natomiast dworek Wincentego Pola, jako pierwszy muzealny obiekt, pozostał w samotni. Dopiero w 1977 r. placówkę przekazano ówczesnemu Muzeum Okręgowemu w Lublinie.
W związku z tym część pamiątek po Wincentym Polu należy jeszcze do Muzeum Wsi Lubelskiej; są one użyczane Muzeum Narodowemu w Lublinie, znajdują się w depozycie.
- Chodzi o pamiątki, które były pierwotnym wyposażeniem dworku, przekazane do Muzeum Wsi. Natomiast przez te wszystkie lata, od kiedy jesteśmy właścicielem placówki, zbieraliśmy różne tematyczne obiekty, przedmioty, artefakty do aranżacji przestrzeni, związane m.in. z epoką i tym, czym zajmował się Wincenty Pol, bo musieliśmy czymś wyposażyć ten dworek – mówi Katarzyna Mieczkowska, dyrektorka Muzeum Narodowego w Lublinie.
W dokumencie na stronie BIP możemy przeczytać m.in., że „użytkowanie obiektu jest trudne i ekonomicznie niezasadne” i że „należałoby zastanowić się nad pomysłem przeniesienia tego obiektu na teren Muzeum Wsi Lubelskiej i oddania nieruchomości do dyspozycji samorządu województwa lubelskiego”.
Praprawnuczki, które zainteresowały się sprawą przeniesienia dworku, uważają, że realizacja takiego pomysłu to deprecjacja wkładu Wincentego Pola w naukę i kulturę polską.
- Uważamy także, że obecna lokalizacja Dworku Wincentego Pola jest właściwa. Ułatwia zainteresowanym zwiedzanie znajdujących się w jego pobliżu innych istotnych miejsc związanych z życiem Wincentego Pola: kamienicy na Starym Mieście, w której się urodził oraz pobliskiej Katedry Lubelskiej, gdzie znajduje się chrzcielnica, w której był ochrzczony – czytamy w liście Barbary Pol-Jelonek, prarawnuczki Wincentego Pola.
- W przypadku dworku Wincentego Pola jest coś takiego jak genius loci. Wytworzyła się tu niesamowita atmosfera, fenomen miejsca, którego odczuwamy też i my, którzy tam przychodzimy. To jest pewnego rodzaju wyspa na morzu czasu. Mamy nadzieję, że dworek pozostanie tu, gdzie jest – mówi Wiktor Kowalczyk, kustosz i koordynator Dworku Wincentego Pola.
- W tej sprawie absolutnie nie zapadła żadna decyzja, nie podjęto też działań w tym kierunku – odpowiada Katarzyna Mieczkowska i tłumaczy, że w programie znalazła się jedynie propozycja rozważenia takiej możliwości.
- Od kilku lat toczyła się taka dyskusja, co zrobić z dworkiem Wincentego Pola, napisałam o tym w koncepcji funkcjonowania MN w Lublinie, sygnalizując jedynie, że należałoby się nad tym tematem pochylić. Teraz wytworzyła się taka sytuacja, jakby ktoś podjął taką decyzję i coś się działo. Dementuję to – podkreśla Mieczkowska. – Nie przenosimy się.
Do dyskusji włączył się również sam minister Gliński, który uspokaja, że nie ma takich planów. – Nie będzie przeniesienia Dworku Wincentego Pola do Muzeum Wsi Lubelskiej – zapewnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Najlepsi lekarze w regionie. Sprawdź ranking specjalistów
- Muzeum Wsi Lubelskiej również zimą ma swój urok. Przekonajcie się sami! Zobacz
- W sobotę w wąwozie Rury tłumy, jak w Zakopanem! Zobacz zdjęcia
- Węże, żółwie, agamy i nie tylko. Oto mieszkańcy lubelskiego Egzotarium. Mamy zdjęcia!
- Pierwsze auta elektryczne pojawiły się długo przed Teslą. Pionierem był Porsche
- Stok narciarski w Lublinie? Tak, kiedyś zjeżdżaliśmy na nartach w centrum miasta
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?