- Rzeczywiście, nasi funkcjonariusze byli na miejscu całą dobę i będą tam do momentu, aż beton nie zwiąże - potwierdził w piątek Robert Gogola, rzecznik prasowy straży miejskiej w Lublinie.
Spór dotyczy ulicy Szewskiej w Śródmieściu. W czwartek rano pojawiła się tam firma drogowa, która na zlecenie miasta zaczęła montować kilka pokaźnych, szarych słupków. Chodziło o oddzielenie miejskiego terenu od prywatnej działki. Rzecz w tym, że na tej działce działa płatny parking.
- Mieści się tu pięć samochodów. Miesięcznie zarabiam na tym 750 złotych - mówił pan Kacper, jej właściciel.
Jednak, aby zaparkować tam auto, trzeba przejechać przez miejsca znajdujące się w Strefie Płatnego Parkowania - w sumie chodzi o miejski teren o szerokości około 1 metra. I o to właśnie idzie bój. Wąski pasek ziemi jest bowiem przeznaczony na trawnik.
- Poza tym nie jest to żaden wjazd na prywatny parking - tłumaczył Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Dodatkowo, jak w miejskiej strefie zaparkują auta, to te stojące na prywatnej działce nie mogą wyjechać. - Montując słupki, ratusz utrudnia mi prowadzenie działalności - narzekał pan Kacper. Aby uniemożliwić wkopanie trzech ostatnich, zaparkował w ich miejscu samochód. I nie ma zamiaru odpuścić. W pobliżu dyżurują strażnicy miejscy. Pilnują, by nikt nie usunął słupków już zamontowanych. Impas trwa i nie widać z niego wyjścia. - Proponujemy, aby właściciel urządził wjazd z innej strony na swój koszt - tłumaczył Karol Kieliszek. - Dlaczego na mój? To duży koszt i może miasto by pomogło - mówił pan Kacper. - Niech ratusz w tym miejscu zlikwiduje własne miejsca parkingowe - dodał.
Jednak magistrat nie zamierza brać tego rozwiązania w ogóle pod uwagę.
W niedzielę samochód nadal uniemożliwiał wkopanie słupków.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?