Rozpoczęła się od akcentu lubelskiego, czyli spektaklu Grupy Tańca Współczesnego Politechniki Lubelskiej, która przed dwudziestu laty – pod kierownictwem Hanny Strzemieckiej – współorganizowała Spotkania. Pokazana na inaugurację festiwalu najnowsza realizacja GTWPL „Swing City” nawiązuje do atmosfery, kultury i obyczajów międzywojennego Lublina, z uwzględnieniem tzw. „szemranych” jego dzielnic, których w naszym mieście nie brakowało. Próbuje pokazać, co kilku młodym kobietom, które w czerwcu 1934 roku spotkały się w celach towarzyskich mogą zaoferować tętniące życiem śródmiejskie ulice i jakie niespodzianki mogą je tam spotkać. W tym względzie nie mam do spektaklu zastrzeżeń. Twórczynie opowiedziały tę historię klarownie, ale bez prostej dosłowności. A co więcej – nader udanie wykreowały charakterystyczny klimat międzywojnia; jego wielobarwność i różnorodność. To wszystko sprawiło, że „Swing City” jest spektaklem atrakcyjnym i wartym zobaczenia.
Co jednak nie znaczy, że nie pojawiają się pewne wątpliwości. „Swing City” jest zbiorową kreacją tancerek z GTWPL: koncepcyjnie, choreograficznie i wykonawczo. Taka metoda pracy nie jest oczywiście czymś nadzwyczajnym; stosuje ją wiele zespołów. Czasami jednak okazuje się, iż takie budowanie spektaklu „od wewnątrz” sprawia, że choć poszczególne jego elementy wypadają jak najbardziej zadowalająco, to brakuje dystansu niezbędnego do ogarnięcia całości. Przydatna w takich razach jest dodatkowa para oczu patrząca nań nie od środka, lecz z zewnątrz. Mam wrażenie, że realizacji GTWPL nie zaszkodziłoby takie spojrzenie z dystansu. Nie po to, by ingerować w koncepcję i strukturę spektaklu, ale bardziej go doszlifować. Myślę też, że twórczynie powinny rozważyć kwestię, czy przez cały czas powinny za wszelką cenę być zespołem. Owszem, są w tym spektaklu sceny wymagające ścisłego i perfekcyjnego zgrania, rzec można: tańca „unisono”. Ale w innych chciałoby się większego zróżnicowania postaci, podkreślenia indywidualnych predyspozycji tancerek, które przecież w większym lub mniejszym stopniu różnią się wzajemnie od siebie. Nie twierdzę kategorycznie, że mam bezwzględnie rację, ale nie ukrywam, że z zainteresowaniem obejrzałbym „Swing City” z zasugerowanymi tu korektami.
Niemal dokładnie przed miesiącem w tej samej co wczoraj Sali Widowiskowej Centrum Kultury oglądałem realizację „War and Peace” kompanii Gob Squad. Wówczas po zakończeniu prezentacji dominującym pragnieniem było: „Wyjść!
Wyjść jak najszybciej!”. Po spektaklu GTWPL wraz z Hanną Strzemiecką dopiero na prośbę organizatorów opuściliśmy widownię. Bowiem o „Swing City” naprawdę chciało się rozmawiać. A to cieszy i pozwala mieć nadzieję, iż kolejne wieczory Spotkań będą miały podobny przebieg.
Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca PROGRAM
Piątek, 4 listopada
Godz. 19.00 – Sala Widowiskowa Centrum Kultury: Lubelski Teatr Tańca – „Stalking Paradise” (60 min.), bilety – 20 zł
Sobota – 5 listopada
Godz. 16.00 – sala kinowa CK: Kino Mistrzów Tańca – Z archiwum MSTT: Yasmeen Godder – „Storm End Come”, bezpłatne wejściówki
Godz. 18.00 – Sala Operowa CSK: Club Guy & Roni – „Happiness” (70 min.), bilety – 20 zł
Godz. 20.00 – Sala Widowiskowa CK: Efrat Rubin – „Karov” (20 min.), bilety – 20 zł
Niedziela – 6 listopada
Godz. 17.00 – przestrzenie CSK: Krakowski Teatr Tańca – „Nesting” (50 min.), bilety – 20 zł
Godz. 19.00 – Sala Widowiskowa CK: Adi Weinberg – „Living Leaving” (20 min.), bilety – 20 zł
Godz. 20.00 – sala kinowa CK: Kino Mistrzów Tańca: „Mr. Gaga”, reż. Tomer
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?