Nie brakowało atrakcji. – Mam jednak wrażenie, że jest trochę mniej uczestników niż rok temu. To chyba przez pogodę. Jest po prostu zbyt pięknie, aby nie wyjechać za miasto – mówił pan Adama, mieszkaniec Lublina.
Najważniejszą atrakcją festynu była prezentacja Bojowego Wozu Piechoty. Do Lublina dotarł z Nasielska z tamtejszej Panzer Farm. BWP wszedł do służby w 1968 r. Załoga liczy trzy osoby, pojazd może przewieźć 8 żołnierzy desantu.
Podczas festynu można było spotkać członków grup rekonstrukcyjnych odtwarzających m.in. formacje II Korpusu Polskiego czy Żuawów Śmierci z okresu powstania styczniowego.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?