Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPR Lublin zagra z Pogonią Szczecin bez Valentiny Netsiaruk

Krzysztof Nowacki
Do składu wróci Alina Wojtas, pauzująca na inaugurację rozgrywek z powodu kontuzji stawu skokowego
Do składu wróci Alina Wojtas, pauzująca na inaugurację rozgrywek z powodu kontuzji stawu skokowego Karol Wiśniewski
W sobotę szczypiornistki SPR Lublin zagrają kolejny mecz w Superlidze, ale wciąż bez Valentiny Netsiaruk. Białorusinka w lecie dołączyła do zespołu i nadal czeka na załatwienie wszystkich formalności zezwalających jej na grę w Lublinie. Do składu wróci natomiast Alina Wojtas, pauzująca na inaugurację rozgrywek z powodu kontuzji stawu skokowego.

Netsiaruk przymierzana jest przez trenera Edwarda Jankowskiego na środek rozegrania. Chociaż jej kontrakt z poprzednim klubem BNTU Mińsk wygasł w połowie sierpnia, zatwierdzenie Białorusinki do kadry SPR wiąże się z kilkoma opłatami - dla Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, a także dla białoruskiego i polskiego związku. A klubowa kasa wciąż świeci pustkami. W sprawie nowego sponsora, którego prezes Sławomir Bracław zapowiadał na początek września, na razie cisza.

Sobotnim rywalem lublinianek będzie kolejny z beniaminków Superligi Pogoń Szczecin. Zespół, który "na papierze" prezentuje się mocniej od Finepharmu Polkowice, pokonanego przez SPR 48:27. - Pogoń jest zdecydowanie silniejsza. Nie przygotowujemy jednak na to spotkanie specjalnej taktyki. Mamy przede wszystkim grać swoje. Poważne granie rozpocznie się dla nas od meczu z Koszalinem (18 września w Lublinie - red.) - mówi Jankowski.

Klub ze Szczecina chce wrócić do okresu świetności z lat 1983-1991, gdy Pogoń trzykrotnie zdobywała mistrzostwo Polski. Pomóc ma w tym znany lubelskim kibicom trener Ryszard Czyż. To ten pan niespodziewanie objął zespół SPR w styczniu 2007 roku i kilka miesięcy później sięgnął z lubliniankami po kolejne mistrzostwo kraju. Chwilę później Czyż opuścił drużynę w nie najlepszej atmosferze. Także w kadrze szczecinianek jest lubelski akcent. Po kilku latach przerwy do gry wróciła Anna Cegłowska, była piłkarka MKS TPR, a później SPR Lublin.

Do Szczecina SPR zamelduje się z Aliną Wojtas, która zebrała wiele pochlebnych opinii za grę w przedsezonowych sparingach. - Ala zaczęła już trenować i chociaż nie jest jeszcze w pełni dysponowana, to do Szczecina pojedzie. Będzie wchodziła na kilka minut, głównie do obrony, bo ta formacja nie wyglądała ostatnio najlepiej - twierdzi szkoleniowiec.

Nie wiadomo natomiast, czy przeciwko Pogoni zagra skrzydłowa Agnieszka Kocela. Po powrocie z Jeleniej Góry zawodniczka poważnie się rozchorowała i nie uczestniczyła w treningach.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski