Miejska Komisja Wyborcza w Zamościu uchwaliła, że przekaże sprawę podpisów prokuraturze w poniedziałek. - Musimy jeszcze sformułować zawiadomienia, ale sprawa zostanie przekazana do Prokuratury Rejonowej w Zamościu już w najbliższych dniach - mówi przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej w Zamościu, sędzia Jolanta Baran.
Sprawa dotyczy list z podpisami poparcia dla kandydatów na radnych z KWW Wspólny Zamość. Komitet zgromadził więcej niż wymagane do rejestracji list 150 podpisów. Problem polegał na tym, że podpisy "nadprogramowe" widniały na kartkach, które okazały się kserokopiami a nie oryginałami. Jak do tego doszło? - Kserokopie były tak dobrej jakości, że po prostu się pomyliliśmy - mówi Andrzej Wnuk, pełnomocnik komitetu i kandydat na prezydenta Zamościa.
Z naszych informacji wynika, że z tego powodu komitet miał problemy z zarejestrowaniem kandydatów. Stało się to dopiero, gdy dostarczono część oryginalnych list, z którymi był problem. KWW Wspólny Zamość nie przedstawił jednak wszystkich oryginałów.
- Jest nam przykro i przepraszamy za taką sytuację, ale pamiętajmy, że to zwykła pomyłka a nie zła wola. Kilka osób przeglądało listy i żadna z nich nie zauważyła różnicy - podkreśla Andrzej Wnuk.
Poza komitetem Wspólny Zamość, komisja zarejestrowała listy kandydatów PiS, PO, PSL, KWW Marcina Zamoyskiego, KWW Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke i KWW Jerzego Nizioła. Komisja zarejestrowała prawie wszystkich kandydatów. - Poza jedną osobą, która nie znajduje się w rejestrze wyborców - precyzuje Jolanta Baran.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?