Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca wypadku na obwodnicy Lubartowa wyjdzie dziś z aresztu

Marcin Koziestański
Jeep w wyniku uderzenia stanął w ogniu. 30-letni Kamil O. z Łukowa zginął w płomieniach
Jeep w wyniku uderzenia stanął w ogniu. 30-letni Kamil O. z Łukowa zginął w płomieniach KWP Lublin
Prokuratura zaskarżyła decyzję sądu o nieprzedłużeniu aresztu wobec kierowcy, który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek.

Chodzi o 21-letniego sprawcę wstrząsającego wypadku, do którego doszło w marcu na obwodnicy Lubartowa. Feralnej nocy Patryk P. spotkał się z kolegami. Tuż przed powrotem z imprezy postanowił wraz z kolegą zrobić sobie rundkę wokół miasta samochodem należącym do jego ojca - radnego powiatowego i byłego mistrza Polski w kolarstwie, który był wtedy za granicą.
BMW kierowane przez 21-letniego Patryka P. najechało na jadący w tym samym kierunku jeep cheeroki. Za kierownicą siedział 30-letni Kamil O. Auto zapaliło się. Kierowca zginął w płomieniach.

Patryk P. został tymczasowo aresztowany. W chwili wypadku miał w organizmie jeden promil alkoholu.

13 sierpnia sąd nie przedłużył mu aresztu. - Postanowienie sądu z 13 sierpnia o nieprzedłużeniu aresztu dla Patryka P. zostało zaskarżone do Sądu Okręgowego w Lublinie za pośrednictwem Sądu Rejonowego w Lubartowie - poinformował wczoraj Marcin Siwiec, szef Prokuratury Rejonowej w Lubartowie. I dodał: w ciągu najbliższych dwóch tygodni sąd powinien zdecydować, czy Patryk P. wróci do aresztu, czy nie.

- To zła decyzja prokuratury - twierdzi Janusz P., ojciec Patryka. I dodaje: syn od razu przyznał się do winy, niczego nie ukrywał. Popełnił błąd młodości, w wyniku którego niestety ktoś zginął, ale przecież nie zrobił tego specjalnie. On zrozumiał swój błąd, to naprawdę dobry chłopak. Nie wiem czy w jego resocjalizacji pomoże siedzenie z niewiadomo jakimi przestępcami.
Dziś kończy się trzymiesięczna kara wobec 21-latka.

- Pracownicy aresztu będą zobowiązani wypuścić chłopaka na wolność. Mamy jednak nadzieję, że wkrótce do niego wróci. Uważamy, że sprawa wymaga, by wobec podejrzanego nadal stosować areszt. Nie zostały bowiem uzyskane jeszcze wszystkie opinie od biegłych - dodaje Siwiec.

Dlaczego więc 13 sierpnia sąd nie przedłużył aresztu? - Sąd uznał, że nie ma takiej potrzeby - mówi Siwiec. Patrykowi P. grozi do 8 lat więzienia.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski