1 z 2
Następne
"Stać ich na weterynarza i behawiorystę, ale nie żeby się schylić i sprzątnąć po swoim psie"
"Stać ich na weterynarza i behawiorystę, ale nie żeby się schylić i sprzątnąć po swoim psie"
- Mam dosyć - mówi mieszkaniec dzielnicy Tatary, który odwiedził naszą redakcję. - Już naprawdę nie wiemy, co mamy robić. Problem z odchodami psów na trawnikach naszych osiedli narósł do tego stopnia, że strach zboczyć z chodnika choć na milimetr.