Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stajnia Augiasza

dr Mariusz Świetlicki
Rozwiązania informatyczne otaczają nas ze wszystkich stron. Już nie tylko komputery osobiste i telefony, ale także telewizory, lodówki, samochody i wiele innych urządzeń, to maszyny inteligentne, sterowane różnego rodzaju systemami.

Gdy chcemy zrobić zakupy, zaplanować wakacje, poznać znajomych, sprawdzić jakieś informacje sięgamy po urządzenie, które pozwala nam to zrobić nie ruszając się z miejsca. Tak wygląda nasza codzienność. Ta codzienność przekłada się również na pracę i rozwój biznesu.

Współczesne firmy również nie są w stanie funkcjonować bez wykorzystania systemów informatycznych. Systemów do kontaktów z klientami, do zarządzania firmą, do księgowości i rozliczania podatków, do sterowania maszynami, do planowania procesów logistycznych i produkcyjnych. Dziesiątki, setki, a nawet tysiące różnego rodzaju rozwiązań, programów, narzędzi, które mają wspomagać prowadzoną działalność.

I wszystko wydaje się jak najbardziej przydatne i pomocne, do czasu gdy zaczniemy próbować te narzędzia i systemy integrować. Tu zaczynają się schody i wyzwania. Prosty przykład - chcieliśmy w firmie, aby rozliczenie finansowe przesyłane z firmy faktoringowej było u nas bezpośrednio księgowane na określonych kontach księgowych.

W taki sposób, aby nie trzeba go było ponownie „wklepywać” do komputera. Teoretycznie banalne rozwiązanie. Bardzo szybko okazało się jednak, że nasz system księgowy i system obsługujący naszego faktora są zbudowane na zupełnie innych platformach informatycznych i dane nie mogą zostać po prostu bezpośrednio przesłane i zapisane.

Musieliśmy znaleźć narzędzia pośredniczące, które będą mogły przetworzyć dane wysyłane w taki sposób, aby były czytelne dla naszego systemu. Mało tego, nasz system musi te dane „widzieć” i wiedzieć, co z nimi zrobić, a to wymaga również określonych zmian.

Z tego typu problemami zderzamy się niemal w każdym przypadku, gdy chcemy połączyć ze sobą różne, stosowane w różnych miejscach, lub na różnych urządzeniach rozwiązania.

Proszę sobie przypomnieć, nie tak odległe w końcu czasy, gdy każdy telefon komórkowy miał różne gniazda do ładowania i gdy mieliśmy telefony od różnych dostawców, trzeba było używać kilku ładowarek. W tym przypadku udało się niemal doprowadzić do ujednolicenia standardu, z którego wyłamał się właściwie tylko jeden znany producent.

Takie zróżnicowane „gniazda” w systemach informatycznych są jeszcze większym problemem niż w przypadku telefonów komórkowych. Współczesny świat wygląda pod tym względem jak Stajnia Augiasza, której uporządkowanie wymaga nadzwyczajnych mocy i rozwiązań.

Obecna rewolucja przemysłowa będzie musiała w znacznej mierze skoncentrować się na tym problemie. Informacja stałą się tak powszechna i zróżnicowana, że musimy nauczyć się ją porządkować. Tak rozpoczyna się czas dojrzałości gospodarki opartej na informacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski