Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Marzec: Pamiętam, że jeden z biegów był przy temperaturze minus 25 stopni Celsjusza

SZUPTI
Stanisław Marzec (nr 503) pomimo blisko 60 lat na karku jest nadal jednym z najlepszych zawodników w biegach ulicznych w województwie lubelskim
Stanisław Marzec (nr 503) pomimo blisko 60 lat na karku jest nadal jednym z najlepszych zawodników w biegach ulicznych w województwie lubelskim Łukasz Kaczanowski
Rozmowa ze Stanisławem Marcem, głównym pomysłodawcą i organizatorem Biegu Sylwestrowego Nałęczów-Sao Paulo, a do tego znakomitym biegaczem na długich dystansach. Wygląda może niepozornie, ale to tylko złudzenie. Był bowiem i nadal jest, pomimo upływu lat jednym z najlepszych biegaczy w województwie lubelskim.

Wielkimi krokami zbliża się Bieg Sylwestrowy w Nałęczowie. W tym roku jubileuszowa złoto-srebrna 25. edycja tej imprezy. Jak to wszystko zaczęło się?
Kiedyś często startowałem w różnych biegach sylwestrowych, ale takich typowych, czyli rozgrywanych głównie w dzień. Pomyślałem sobie, że można by coś zrobić także w Nałęczowie. Wpadłem więc na pomysł, żeby było to coś na wzór 1. Biegu Sylwestrowego, który w 1925 roku odbył się Sao Paulo. To jedna z najstarszych, jeśli nie najstarsza impreza biegowa rozgrywana na przełomie roku. Od lat inspiruje biegaczy na całym świecie, także w Polsce. Z kolei w latach 70-tych przyszła moda na biegi sylwestrowe na innych kontynentach i trafiła również do Europy, ale również były to imprezy, które głównie odbywały się w godzinach przedpołudniowych. My pierwszą edycję Biegu Sylwestrowego w Nałęczowie zorganizowaliśmy w 1995 roku, który nawiązywał właśnie do brazylijskich zawodów. Uważałem, że to urokliwe miasteczko z pięknym parkiem będzie idealnym miejscem na takie imprezy. Była wówczas super atmosfera w zimowej scenerii, sztuczne ognie oraz inne atrakcje, jak na tamte czasy. Trzymamy się tej tradycji i zostało to do tej pory. 

Czy w tym roku będą jakieś zmiany w porównaniu do poprzednich edycji?
W tym roku mamy zdecydowanie więcej nagród dla uczestników, będziemy mieć różnego rodzaju fanty, jak między innymi wyroby ze srebra i złota. Do tego będą też pamiątkowe medale z okazji nie tylko 25-lecia naszej imprezy, ale również zechcemy nagrodzić różnych zawodników i działaczy, którzy byli przez te lata związani z tym biegiem. W tym gronie znajdą się także biegacze i biegaczki, startujący najczęściej w Nałęczowie. Trasa jest taka sama jak przed rokiem, czyli dystans 6 km w biegu głównym oraz około 2 km dla tych, którzy nie czują się na siłach przebiec pierwszy dystans. Starterem będzie burmistrz Nałęczowa Wiesław Pardyka, który objął patronat honorowy nad imprezą. Liczę, że udał nam się także bieg przebierańców, gdzie liczy się nie uzyskany wynik i miejsce, a najbardziej oryginalny strój.

Po szesnastu edycjach, organizowanych od 1995 roku, przed ośmioma lat pojawiła się groźba, że bieg ten zniknie na stałe z kalendarza imprez sportowych, odbywających się w tym uzdrowisku. Oszczędności, oszczędności i jeszcze raz oszczędności mówił wówczas o odwołaniu imprezy, Andrzej Ćwiek, ówczesny burmistrz Nałęczowa. Jak wspominasz tamtą decyzję?
Rzeczywiście tak było, ale ja nie poddałem się, pomimo, że władze miasta podjęły taką decyzję. Wielu ludzi nie kryło wówczas oburzenia, gdyż nie do wyobrażenia było dla nich to, że burmistrz miasta chcę zniszczyć jednym pociągnięciem ręki, to co w całym kraju stało się wśród aktywnych fizycznie pozytywną wizytówką Nałęczowa. Zaplanowałem, że zorganizuje mimo wszystko w noc sylwestrową kolejny, taki nieformalny bieg, ale w zdecydowanie skromniejszej obsadzie. I tak zresztą się stało, gdyż chciałem za wszelką cenę podtrzymać tradycję. Co ciekawe zawodnicy przesyłali mi cały czas zgłoszenia, zapowiadając, że pomimo formalnego odwołania imprezy i tak przyjadą.

Czy był jakiś bieg w historii, który utkwił ci najbardziej w pamięci?
Pamiętam, że w jednym z biegów rywalizacja odbywała się, przy temperaturze minus 25 stopni Celsjusza. Z kolei był i taki bieg, gdzie zawodnicy walczyli prawie w wiosennej aurze, gdy było blisko 15 stopni na plusie. To takie skrajności, ale nie mamy przecież wpływu na pogodę. Zwykle nałęczowski bieg był rozgrywany w zimowej scenerii, ale ostatnio dość często walczymy w nieco innych warunkach. Zapewne i tym razem białego puchu zabraknie.

Przebiegli „piątkę" ulicami Czechowa. Zobacz zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski