Stanisław Mikulski, czyli "polski James Bond". Sprawiał, że ulice pustoszały a gospodynie przypalały obiady
Wspomnienie: Stanisław Mikulski
Zresztą nie tylko na ekranie. Ponad 50 lat temu, gdy nadchodziła pora emisji kolejnego odcinka, pustoszały ulice. Kobiety zahipnotyzowane wzdychały do szklanego ekranu przypalając jednocześnie obiad, a mężczyźni marzyli, by wyglądać jak Stanisław Mikulski. Do codziennego obiegu weszła nie tylko muzyka z serialu, wykorzystywana chociażby jako dzwonek telefonu komórkowego, ale przede wszystkim cytaty z dialogów Hansa Klossa i Hermanna Brunnera, brutalnego i cynicznego oficera Allgemeine SS, którego kreował Emil Karewicz. Przypomnijmy kilka z nich: "Rączki, rączki, Kloss", "Ty masz mnie chyba za idiotę", "Schowaj tę pukawkę durniu, póki jeszcze mam ochotę z tobą rozmawiać", "Takie sztuczki nie ze mną, Brunner", "Wyjątkowa z ciebie kanalia, Brunner!".