Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisławek: Lasu nie sprzedamy, komu chcemy

Rozmawiał: Artur Jurkowski
fot. małgorzata genca
Andrzej Stanisławek, senator RP (PiS), o noweli ustawy o lasach, która daje Lasom Państwowym prawo pierwokupu prywatnych gruntów leśnych.

Zabezpieczenie przed trafieniem w obce ręce, przed wycinką - tak minister Jan Szyszko argumentuje przyznanie Lasom Państwowym prawa pierwokupu lasów znajdujących się w prywatnych rękach. Czy te ostatnie rzeczywiście są zagrożone
To rozwiązanie analogiczne jak w przypadku ziemi, która została objęta ochroną. Teraz takie zabezpieczenie stosujemy wobec lasów. Nasza ziemia i lasy są bardzo atrakcyjne dla inwestorów. Głównie ze względu na niską cenę. Nie jest tajemnicą, że teraz, i to pomimo ograniczeń w obrocie, są kupowane przez osoby z zagranicy. Przy czym, wszystko odbywa się z wykorzystaniem tzw. słupów. A przypomnę: w rękach prywatnych właścicieli znajduje się blisko dwa miliony hektarów lasów.

Nowe przepisy zaczną obowiązywać już od 1 maja. Zmiany w ustawie przyjęto w ekspresowym tempie. Proces legislacji zakończył się w czwartek, po niespełna miesiącu prac. Skąd taki pośpiech?
Poprzednia ekipa rządząca nie rozpoczęła prac nad ustawą o ochronie ziemi, a poprzednie regulacje wygasały automatycznie po 12 latach po wstąpieniu Polski do UE, czyli z końcem kwietnia 2016 r. Nasi poprzednicy uważali, że nikt nie będzie wykupował naszej ziemi. A jak widać, jest inaczej.

Projekt przyznaje Lasom Państwowym prawo pierwokupu i wykupu gruntów leśnych. Oznacza to, że gdy np. prywatny właściciel lasu zechce go sprzedać, musi się liczyć z tym, że transakcja zostanie przeprowadzona dwuetapowo. Najpierw będzie zawarta wstępna umowa u notariusza, następnie o transakcji zostaną zawiadomione Lasy Państwowe. Potem trzeba będzie czekać miesiąc. Jeżeli w tym czasie Lasy, a w praktyce nadleśnictwo, nie zgłoszą chęci nabycia, dojdzie do finalizacji sprzedaży. Czy nie jest to radykalne ograniczenie prawa do swobodnego dysponowania własnością?
Nasza ustawa nie jest bardziej restrykcyjna niż w pozostałych krajach UE, np.: Francji, Danii, Niemczech. Wszystkie państwa chronią swoje lasy i ziemię. Podkreślam - ustawa nie zakazuje sprzedaży. Daje po prostu prawo pierwokupu Lasom Państwowym.

Czy to oznacza, że nie będę mógł przekazać rodzinie własnego lasu?
Nie ma ograniczeń w dziedziczeniu czy sprzedaży w kręgu rodziny. Tu pozostaje wszystko tak, jak było dotychczas.

Czy wszystkie prywatne lasy będą odkupowane przez Lasy Państwowe? Kto zdecyduje, które obszary są atrakcyjne dla LP, a które nie?
Na pewno Lasy Państwowe nie skupią wszystkich prywatnych lasów, które pojawią się na rynku. Zapewne będą się decydować na korzystanie z prawa pierwokupu, gdy będzie sprzedawany las sąsiadujący z zasobami LP lub gdy w grę będzie wchodziło wyrównywanie granic. Gdy jednak oferowany do sprzedaży las prywatny będzie znajdował się w dużej odległości od zasobów LP, to wątpię, aby ustawa była wykorzystywana.

Pozostaje najistotniejsza kwestia dla sprzedającego: co z ceną? Lasy Państwowe mogą zaoferować cenę niższą niż prywatny nabywca. Dlaczego, jako właściciel, miałbym tracić na sprzedaży?
Nie sądzę, aby właściciele lasów tracili na ich sprzedaży. Sytuacja będzie przypominała sprawę na przykład odszkodowań przy przejmowaniu gruntów pod budowę dróg. Osoby, które w ten sposób straciły tereny, nie mogły narzekać na wysokość rekompensat. Poza tym, aby Lasy Państwowe mogły przejąć las, będą musiały zaoferować dobrą cenę. W przeciwnym razie właściciel wycofa się ze sprzedaży. I nie będzie to korzystne dla Lasów Państwowych, bo to na nich spoczywa obowiązek powiększania areału lasów. Krajowy program zwiększania lesistości zakłada zwiększenie powierzchni leśnych do 30 proc. powierzchni kraju w 2020 i 33 proc. w 2050 roku. Obecnie jest to 29 proc.

Czy LP dają gwarancję właściwego podejścia dla lasów? Ostatnie pomysły dotyczące wycinek w Puszczy Białowieskiej każą w to wątpić.
Eksperci są podzieleni w sprawie wycinek w Puszczy Białowieskiej. Jedni mówią, że nie można tego robić, las sam sobie poradzi, inni, że taka ingerencja jest niezbędna, aby puszcza przetrwała. Przełożę to na dziedzinę mi bliższą (prof. Stanisławek jest chirurgiem onkologicznym - dop. red.): czasami pacjent nie jest w stanie przezwyciężyć własnymi siłami dolegliwości i niezbędna jest interwencja medyczna. A gospodarka leśna prowadzona przez Lasy Państwowe jest najlepsza w Europie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski