Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanowiska, pikieta. Sprawa karty LGBT wywołuje w Lublinie duże emocje

Sławomir Skomra
Łukasz Kaczanowski
Miejska komisja nie poparła projektu stanowiska „Lublin miastem wolnym od ideologii LGBT”. Ale temat pewnie wróci na czwartkowej sesji.

- Ideologia LGBT to moda w pewnym środowisku ludzi, którzy tę modę wyznają - tak radny Piotr Gawryszczak odpowiadał w poniedziałek na pytania dotyczące projektu stanowiska zaproponowanego przez radnych PiS.

Chcą oni, żeby Rada Miasta Lublin przyjęła dokument, w którym np. czytamy: - Nie pozwolimy wywierać administracyjnej presji na rzecz stosowania poprawności politycznej (słusznie zwanej homopropagandą) w wybranych zawodach. Będziemy chronili nauczycieli i przedsiębiorców przed narzucaniem im nieprofesjonalnych kryteriów np. w pracy wychowawczej, przy doborze pracowników czy kontrahentów.

Stanowisko jest reakcją lubelskiego Prawa i Sprawiedliwości na warszawską kartę LGBT podpisaną niedawno przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Proprezydenccy radni argumentowali, że warszawska sytuacja nie ma przełożenia na Lublin. - Prezydent nie ma zamiaru podpisywać takiej deklaracji - zapewnił Marcin Nowak. Anna Ryfka zarzucała zaś radnym PiS, że warszawskiej karty nie zrozumieli. - Jeśli nie będziemy uczyć dzieci tolerancji, to kto ma jej uczyć? - pytała. Radny Gawryszczak odpowiadał na zarzuty: - Sytuacje w samorządach nie wszędzie sę takie same, ale pewne tendencje mogą się pojawić za rok albo dwa - mówił i dodawał, że tym stanowiskiem PiS nie ma zamiaru nikogo dzielić tylko „obronić Lublin”. To jednak komisji nie przekonało i nie poprała ona projektu stanowiska.

PiS i tak może zgłosić taki punkt do harmonogramu obrad Rady Miasta podczas najbliższej, czwartkowej sesji.

Pikieta, wypowiedzi

Bartosz Staszewski, organizator ubiegłorocznego Marszu Równości w Lublinie (wytoczył też procesy radnemu Pitusze i wojewodzie Przemysławowi Czarnkowi) zapowiedział na wtorek pikietę przeciwko przyjęciu stanowiska „Lublin miastem wolnym od ideologii LGBT” pod ratuszem. Ma się rozpocząć o godzinie 16.

We wtorek odbędzie się też sesja powiatu świdnickiego, na której radni mają głosować nad stanowiskiem „Samorząd wolny od ideologii LGBT”.

Tymczasem wojewoda lubelski na antenie TVP Info wziął udział w dyskusji na temat możliwości adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. - To, że coś nazwiemy w jakiś sposób, to nie znaczy, że rzeczywiście tak jest. To, że krowę nazwiemy koniem, to nie znaczy, że ona rzeczywiście stanie się od razu koniem. Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny - mówił: - Rodzic to jest ten, co zradza. Na litość boską, nie trzeba naukowych dowodów, żeby stwierdzić, że w związku gejów zrodzić to się mogą tylko kamienie z nerek, a nie dzieci. Nazywajmy rzeczy po imieniu, bo inaczej zabrniemy w ślepy zaułek i sami uwierzymy w ich propagandę.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski