Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starcie dwóch niepokonanych w tym sezonie drużyn. Start Lublin podejmie MKS Dąbrowa Górnicza

know
Sylwester Szymczak / Polskapress
W Energa Basket Lidze pozostało pięć drużyn bez porażki. Dwie z nich spotkają się w bezpośrednim pojedynku w niedzielę. Koszykarze Startu Lublin podejmą bowiem w hali Globus (godz. 15) MKS Dąbrowa Górnicza.

„Czerwono-czarni” rozpoczęli sezon od zwycięstw ze Stelmetem Zielona Góra i HydroTruck Radom. Dwie wygrane w dwóch pierwszych kolejkach, to najlepsze rozpoczęcie sezonu przez lublinian w ich sześcioletniej historii występów w EBL.

Zawodnicy zagraniczni potwierdzają, że zakontraktowanie ich było słusznym wyborem. W dwóch meczach zdobyli oni 113 ze 181 punktów drużyny. W spotkaniu ze Stelmetem dużym wsparciem dla nich był Mateusz Dziemba, który zdobywał ważne punkty w końcówce. W Radomiu najlepiej punktującym z Polaków był natomiast Kacper Borowski.

- W zeszłym sezonie opieraliśmy grę na trzech, czterech zawodnikach. Na nich skupiała się drużyna przeciwna. W tym sezonie nasza wszechstronność jest większa – mówi Dziemba.

Drużyna potrafi także szybko przystosować się do warunków na parkiecie. Na początku meczu w Radomiu lublinianie szukali szans na punkty głównie spod kosza. Ale gdy Jimmie Taylor złapał szybko dwa przewinienia, a Roman Szymański miał słabszy dzień, lublinianie zaczęli wykorzystywać inne swoje atuty.

- Nie nastawiamy się na dwie, trzy zagrywki, które gramy przez 40 minut. Tylko zmieniamy sposób gry, rytm jest trochę inny i to wprowadza nieco zamieszania i niepokoju u przeciwnika – twierdzi Dziemba.

W dwóch poprzednich sezonach Start dwukrotnie przegrał na własnym parkiecie z MKS. Zespół z Dąbrowy Górniczej obecne rozgrywki rozpoczął od wygranej z GTK Gliwice, a w sobotę pokonał Śląsk Wrocław 98:94. – Grali bardzo skutecznie, a praktycznie nie do zatrzymania byli Bryce Douvier i Robert Johnson. Wyśmienita skuteczność graczy z Dąbrowy pozbawiła nas zwycięstwa – komplementował MKS trener Śląska, Andrzej Adamek.

Wspomniani Douvier i Johnson zdobyli po 20 punktów, a cały zespół w rzutach za trzy punkty uzyskał skuteczność 58 procent. Na półtorej minuty przed końcem meczu MKS prowadził różnicą ośmiu punktów, ale goście zdobyli sześć kolejnych oczek. – Po raz kolejny na końcu czwartej kwarty rozdajemy prezenty. Cieszę się, że utrzymaliśmy prowadzenie i po dwóch kolejkach mamy wynik 2-0 – stwierdził Michał Dukowicz, szkoleniowiec MKS.

W kadrze zespołu z Dąbrowy Górniczej jest pięciu obcokrajowców i są oni liderami tej drużyny. Z 203 punktów zdobytych przez MKS w dwóch potyczkach, obcokrajowcy zdobyli ich aż 165.

Start Lublin znowu zwycięski. W 2. kolejce wygrali w Radomiu...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski