Do 85-letniego mieszkańca Chełma zadzwonił we wtorek mężczyzna, który podał się za jego zięcia i powiedział, że miał wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy. Do telefonu podeszła 81-letnia małżonka 85-latka. Oboje byli przekonani, że rozmawiają z członkiem rodziny i przygotowali gotówkę, by przekazać ją wskazanej osobie. - Starszy pan wyszedł z mieszkania do banku, a następnie do dyżurnego chełmskiej komendy. Wtedy przekonał się, że zostali oszukani. Pod jego nieobecność małżonka zdążyła już jednak przekazać pieniądze nieznanemu mężczyźnie, który się po nie zgłosił - informuje Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Starsze małżeństwo straciło 90 tys. zł. Myśleli, że zięć miał wypadek samochodowy
oprac. AGRozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
ten artykuł.
Ciekawe czy już siedzą w więzieniu?
Przynajmniej zięć przekonał się, że ma wspaniałych teściową, która być może oddała wszystkie oszczędności życia dla ratowania jego "skóry".
... coraz bardziej śmierdzi mi tutaj współpraca kogoś z banku.
Weteranie Lubelszczyzna leży przy ul. Ruskiej na straganie
i nie zaliczaj Chełma do Lubelszczyzny szanowny weteranie.
Weteranie Lubelszczyzna leży przy ul. Ruskiej na straganie
a Ty nie zaliczaj Chełma do Lubelszczyzny tępy weteranie.
Chodzą do spowiedzi
Skąd oszuści wiedzieli że właśnie Ci emeryci dysponują taką gotówką ?
Raczej myśleli że za te pieniądze zięć kupi sobie bezkarność za spowodowanie wypadku.
Nie żal mi ich ,tyle się pisze o podobnych oszustwach.
Na Lubelszczyznie taka bieda- emerytury glodowe, kto wie skad mieli 90-tys zl?