Marek Lembrych, prezes LZKosz.
Typ: +5 dla Startu
Myślę, że Start podniesie się po serii porażek i w końcu przełamie. Chociaż Asseco może być groźne. Zależy jednak, w jakim składzie przyjedzie. Jeśli tylko z zawodnikami, którzy na co dzień grają w pierwszej lidze, szanse lublinian są duże. Mam nadzieję, że to już koniec naszego dramatu z kontuzjami i chorobami. Liczę, że Tomek Celej poprowadzi drużynę do zwycięstwa. Co do Asseco, to jego grę mogę oceniać tylko po wynikach, bo nie widziałem tego zespołu w akcji w tym sezonie.
Paweł Kosior, były zawodnik Startu.
Typ: +16 dla Startu
Zupełnie nie znam zespołu Asseco, wiem tylko, że są nisko w tabeli. To zapewne młoda drużyna, która ma się w pierwszej lidze ogrywać i nie stawia przed sobą żadnych ambitnych celów. Jeśli już w sobotę zagra z nimi Tomasz Wojdyła, który ma przejść z Sudetów, na pewno będą groźniejsi. Wojdyła to gracz, który potrafi i zbierać, i punktować z pomalowanego. Ponadto jest niezły w obronie. Co do Startu, to widać, że chłopaki walczą ambitnie i się starają. Gdyby nie kontuzje, mogliby wygrać kilka meczów więcej. Teraz praktycznie wszyscy wracają po kontuzjach i zobaczymy, jak sobie poradzą. Na pewno niektórym będzie brakowało czucia parkietu i pewności boiskowej, ale i tak powinni sobie poradzić.
Witold Miszczak, dziennikarz lubelskich mediów
Typ: +15 dla Startu
Nie mogłem być na ostatnich meczach Startu, jednak miałem przyjemność oglądać go w bodaj najlepszym meczu sezonu, ze Zniczem Pruszków. Podobał mi się bardzo Adam Myśliwiec. Asseco to bardzo specyficzna drużyna, dziwnie grająca. Potrafi pokonać mocne zespoły, ale też przegrać z potencjalnie słabszymi. To nieobliczalny rywal. Co do Startu, to przegrał kilka spotkań z rzędu i trudno wyrokować o jego formie. Coś niedobrego dzieje się w drużynie w sferze mentalnej, jakieś niepotrzebne kłótnie i spory. To na pewno nie pomaga nikomu.
Paweł Durkiewicz, dziennikarz Dziennika Bałtyckiego
Typ: +5 dla Startu
Asseco spisuje się w tym roku ze zmiennym szczęściem, a to dlatego, że trener często decyduje się na ogrywanie najmłodszych zawodników. Nasza gra zależy przede wszystkim od doświadczonych graczy. Trenerzy lubią często wysyłać do gry posiłki z pierwszego zespołu, jednak tym razem to nie nastąpi. Problemem będzie kontuzja rozgrywającego Grzegorza Mordzaka. M.in. bez niego Asseco nie jest drużyną, której należałoby się bać. Mimo wszystko ciężko wytypować zwycięzcę. Stawiam jednak na gospodarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?