Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Start Lublin zaczyna walkę w Suzuki Pucharze Polski. W ćwierćfinale zmierzą się z Anwilem Włocławek

Krzysztof Nowacki
Po raz drugi w historii koszykarze Startu Lublin wezmą udział w turnieju finałowym Pucharu Polski rozgrywanego w formule Final Eight. W meczu ćwierćfinałowym zmierzą się w czwartek z mistrzem Polski, Anwilem Włocławek. Spotkanie w warszawskiej Arenie Ursynów rozpocznie się o godz. 20.30.

Do turnieju zakwalifikowało się siedem najlepszych drużyn w tabeli Energa Basket Ligi na dzień 6 stycznia oraz gospodarz, Legia Warszawa. Przed wyjazdem do stolicy trener Startu przypomniał myśl, która przyświeca drużynie w tym sezonie. - Trzymam się zasady, że przed nami pierwszy kolejny mecz. A każdy jest dla mnie tak samo ważny, także ten w Pucharze Polski – twierdzi David Dedek.

Czwartkowe spotkanie Startu z Anwilem ma dodatkowy smaczek, ponieważ dwa miesiące temu lublinianie rozgromili mistrzów kraju aż 96:71. Drużyna z Włocławka zapewne ma w pamięci tamtą porażkę.

Jeżeli w pierwszym meczu byli trochę zaskoczeni naszą grą, to tym razem zakładam, że będą odpowiednio przygotowani
– mówi Dedek.

Anwil wygrał dziewięć ostatnich meczów w lidze i wydaje się, że najtrudniejsze ma za sobą. W ostatnich dniach z zespołem pożegnał się Tony Wroten (wykorzystał klauzulę w kontrakcie i przeszedł do hiszpańskiego Joventut Badalona), ale w jego miejsce klub pozyskał McKenzie Moore’a. - To gracz, który potrafi grać na więcej, niż jednej pozycji - mówi trener Igor Milicić.

Do składu wrócili Michał Sokołowski i Rolands Freimanis, natomiast kontuzji doznał pochodzący z Lublina, Jakub Karolak.

Mimo wysokiego zwycięstwa Startu w grudniu, w czwartek faworytem ćwierćfinału jest Anwil. Trener “czerwono-czarnych” zgadza się jednak z powiedzeniem, że mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami.

- To dlatego, że w pucharze nie gra się o odległy cel. Tutaj gra się o być albo nie być. Na każdy mecz trzeba być gotowym na sto procent. Przewagę na pewno mają zespoły, które występują w europejskich pucharach, ponieważ są przyzwyczajone do większej częstotliwości grania. Faworytem jest Anwil, ale my jedziemy walczyć i na pewno damy z siebie wszystko - zapewnia Dedek.

Rozpoczynający się w czwartek turniej potrwa do niedzieli. Zespół, który chce zdobyć Puchar Polski musi w ciągu czterech dni wygrać trzy mecze.

Po turnieju w Warszawie zespoły nie wrócą jeszcze do ligowej rywalizacji, ponieważ dwa mecze kwalifikacji do Euro rozegra reprezentacja Polski (20 lutego z Izraelem i 23 lutego z Hiszpanią). Kolejne spotkanie o punkty Start zagra 29 lutego. - Na pewno część wolnego czasu poświęcimy na odpoczynek – zdradza szkoleniowiec.

Terminarz Suzuki Pucharu Polski w Warszawie
Czwartek, 13 lutego – ćwierćfinały:
18.00: Legia Warszawa - HydroTruck Radom
20.30: Start Lublin - Anwil Włocławek
Piątek, 14 lutego – ćwierćfinały:
18.00: Stelmet Zielona Góra - Trefl Sopot
20.30: Polski Cukier Toruń - Arka Gdynia
Sobota, 15 lutego – półfinały:
15.00: Legia/HydroTruck - Start/Anwil
17.15: LOTTO Konkurs Wsadów
17.45: Konkurs Rzutów za 3 punkty
19.00: Stelmet/Trefl - Polski Cukier/Arka
Niedziela, 16 lutego
18.00: finał

Ależ zwycięstwo koszykarzy Startu Lublin! Rozbili mistrza kr...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski