Startupy stawiają na oprogramowanie i liczą na wsparcie

W Polsce działa prawie 2,7 tys. startupów - wynika z tegorocznego Raportu Startup Poland. Badane przedsiębiorstwa najczęściej określają swoje główne produkty lub usługi jako należące do kategorii: mobile, e-commerce oraz oprogramowanie dla firm. Na podobne branże stawia też większość początkujących przedsiębiorców w Lublinie.

Kilkaset osób zgłosiło się do programu „Platformy startowe dla nowych pomysłów” prowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Platformę Connect, której celem jest wspieranie młodych przedsiębiorców, koordynuje w województwie lubelskim Lubelski Park Naukowo-Technologiczny.

Wśród najciekawszych przedsięwzięć, które otrzymują fachową pomoc i rywalizują o dotację w wysokości 800 tys. zł na rozpoczęcie działalności w ramach platformy Connect, są spółki działające w branży IT. W oparciu o system informatyczny ma działać portal Adizzi.com ułatwiający przedsiębiorcom znalezienie dogodnego miejsca na przykład dla swojego billboardu. Bez wychodzenia zza biurka klient będzie mógł sprawdzić w komputerze najciekawsze lokalizacje, zestawić je z natężeniem ruchu w okolicy i porównać ceny.

Władze samorządowe będą mogły natomiast skorzystać, po opłacie abonamentu, z BadaniaPro czyli programu do samodzielnego badania rynku i opinii społecznej. Warunek? Musi się pojawić inwestor. Do tego czasu twórcom startupów nie pozostaje nic innego jak podnosić swoje kwalifikacje.

Według szacunków ratusza w Lublinie jest blisko 300 startupów na różnym poziomie rozwoju. Miasto już teraz im pomaga realizując wspólne projekty z Business Linkiem, Fundacją Rozwoju Lubelszczyzny i Lubelskim Parkiem Naukowo-Technologicznym. W ramach umów z miastem partnerzy zapewnili w 2015 r. wsparcie blisko 150 startupom. Pod koniec 2014 r. oddano do użytku bezpłatną przestrzeń co-workingową w biurowcu przy ul. Zana w Lublinie.

Edukacji i nawiązaniu kontaktów biznesowych służą też różne imprezy. Do jednej z najciekawszych należy FuckUp Nights Lublin. Kilka razy do roku młodzi i doświadczeni przedsiębiorcy spotykają się, żeby dyskutować o swoich sukcesach i porażkach w jednym z miejskich lokali. Założenie jest proste: lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich.