Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statystycy: Doganiamy średnią krajową

(jsz)
W budownictwie płace rosna. Gorzej jest w handlu i gastronomii, gdzie ofert pracy jest najwięcej..
W budownictwie płace rosna. Gorzej jest w handlu i gastronomii, gdzie ofert pracy jest najwięcej..
Pensje i zatrudnienie rosną w wyjątkowo szybkim tempie. Pod względem ilości nowych firm jesteśmy krajowym średniakiem. Nie ma tylko, jak dojechać. W całym województwie dramatycznie brakuje dróg.

Taki obraz Lubelskiego kreślą statystycy. Porównali sytuację regionu w listopadzie 2010 roku, do danych sprzed 12 miesięcy. W tym czasie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło u nas o 7,9 proc. To bardzo dobry wynik, bo średnia krajowa to 0,1 proc. O pozycji województwa zdecydowały prywatne firmy. W budżetówce pracy jest coraz mniej.

Jeszcze szybciej rosną pensje. W tej chwili średnie wynagrodzenie w regionie to 3072,94zł. Średnia krajowa wynosi 3525,67 zł.

– Przekroczyliśmy barierę 3 tys. zł – mówi Krzysztof Markowski, dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie. – W okresie od listopada 2009 do listopada 2010 wynagrodzenia wzrosły o prawie 9 proc. Średnia to kraju wyniosła 3,6 proc. To blisko 500 zł różnicy.

Największe podwyżki zanotowano w przemyśle i sektorze związanym z obsługą rynku nieruchomości. O ponad 5 proc. wzrosły płace w budownictwie i transporcie. W handlu i gastronomii wzrost płac był symboliczny, a właśnie w tych branżach jest najwięcej ofert pracy. Zatrudnieni w tych sektorach wciąż zarabiają nawet o 40 proc. mniej, niż średnia wojewódzka.

W całym regionie mamy ponad 163 tys. firm. W ciągu roku wskaźnik ten wzrósł o ponad 5 proc. Daje nam to 10 miejsce w kraju.

– Jedna trzecia tych firm powstała w Lublinie – dodaje Markowski. – Jeden z powodów takiej sytuacji to drogi, których w większości regionu brakuje.

Statystycy obliczyli, że na 100 km2 mamy niecałe 78 kilometrów dróg. Nieco lepsze jest podkarpackie. Świętokrzyskie znacznie nas wyprzedziło. Tam wskaźnik przekroczył 110 km.

Pod względem ilości nowych mieszkań, jesteśmy na 7 pozycji w kraju. Gdy spojrzymy na ilość rozpoczynanych budów, Lubelskie zajmuje 8 pozycję. Przeciętna powierzchnia mieszkania w województwie, to 96 mkw. Większość to domy jednorodzinne i mieszkania prywatne. Nie wszystkich stać na taką inwestycję. Statystycy wskazują na dramatyczny brak mieszkań komunalnych i lokali w TBS. Takie lokale to ok. 2 proc. całego rynku. Jest ich mało i wciąż są za drogie. Liczba lokatorów, którzy nie płacą czynszu wzrosła dwukrotnie. Gminy ich nie eksmitują, bo nie mają dokąd.

– W naszym rejestrze jest ok. 6 tys. osób, oczekujących na mieszkanie socjalne lub komunalne – mówi Ewa Lipińska, dyrektor Wydziału Spraw Mieszkaniowych lubelskiego magistratu. – Rocznie mamy do dyspozycji ok. 160 mieszkań z odzysku. Nowych przez wiele lat nie budowano.

Dopiero w tym roku miasto ma do dyspozycji ponad 150 nowych mieszkań. Do tego 20 wynajętych w TBS. Nawet gdyby każdego roku urząd dysponował 200 lokalami, to teoretycznie na mieszkanie trzeba u nas czekać 30 lat.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski