- Stocznia Gdańska spełnia wymagane przez Komitet Światowego Dziedzictwa kryteria, które świadczą o wyjątkowej, uniwersalnej wartości tego miejsca. To obszar związany z ważnym etapem w historii ludzkości i ideami o wyjątkowym znaczeniu dla historii świata. Spełnia on także inny bardzo istotny warunek, jakim jest autentyczność. Niewątpliwie stocznia zasługuje na to prestiżowe wyróżnienie i podkreślenie w ten sposób jej roli - przekonuje koordynujący projekt „Stocznia warta UNESCO!” Bartosz Skaldawski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Wtóruje mu Tomasz Błyskosz, kierownik gdańskiego Oddziału Terenowego NID: - Tu tysiące osób każdego dnia stawiało się do pracy, filmowcy szukali inspiracji, artyści tworzyli niezwykłe projekty. W końcu to też miejsce spotkań i zabawy. Chcemy, żeby każdy poczuł jego wyjątkowość i określił ją na swój własny sposób, włączając się do naszej inicjatywy.
Dla inicjatywy zdobyli poparcie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. W liście intencyjnym podpisanym ze związkowcami znalazły się zapisy na temat tego by stworzyć plan zarządzania terenem „umożliwiający zachowanie wyjątkowej, uniwersalnej wartości miejsca narodzin „Solidarności” i symbolu upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej oraz zrównoważony rozwój tej części miasta”, oraz zgodny z modelem tzw. smart city, czyli miejsca atrakcyjnego dla mieszkańców bo łączącego pracę, kulturę, wypoczynek i życie codzienne.
Organizatorzy szansę na powodzenie trzeciej już próby uzyskania wpisu na prestiżową listę widzą w tym, że - jak tłumaczą, za radą ekspertów - tym razem postanowili powalczyć właśnie o stocznię , nie jako część szerszych, gdańskich obszarów.
Wsparcie „Stoczni wartej UNESCO!” deklaruje deweloper - spółka Euro Styl S.A., która planuje inwestycje w budowę mieszkań i biurowców w otoczeniu historycznej bramy nr 2, na której wywieszono 21 postulatów strajku z sierpnia 1980 roku oraz budynku Sali BHP, gdzie doszło wówczas do podpisania porozumienia przedstawicieli robotników ze stroną rządową.
- Przy planowaniu naszych działań ściśle współpracowaliśmy z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i NID, dzięki czemu wpasujemy się w krajobraz i respektujemy jego najważniejsze elementy. Stocznię należy ożywiać i włączać ją w przyszłość, ale jednocześnie chronić. Przy odrobinie dobrej woli jedno nie przeczy drugiemu - uważa prezes zarządu firmy, Mikołaj Konopka.
Elementem rozpoczętej wczoraj kampanii, obok spotkania z dziennikarzami w Departamencie Ochrony Zabytków Muzeum Kultury i Dziedzictwa Narodowego, była publikacja w internecie niemal 20-minutowego filmu na temat historii obiektu będącego areną wydarzeń kluczowych dla Polski i całej Europy.
- Stocznia niewątpliwie zachwyca i musimy zrobić wszystko, aby tym zachwytem zarazić innych oraz zachęcić ich do poznawania miejsca, które jest kolebką „Solidarności”. Kręcąc film, niemal na każdym kroku napotykałem ślady niezwykłych wydarzeń, z których powinniśmy być dumni i traktować je jak nasz najlepszy towar eksportowy - tłumaczy twórca filmu, Radosław Kotarski.
„Rozbudzić zachwyt” tym miejscem - jak zakładają urzędnicy - oprócz nagrania, mają m.in. planowana wystawa zdjęć Michała Szlagi, od lat fotografującego tereny Stoczni Gdańskiej oraz konkurs na zaprojektowanie inspirowanych historią tych terenów bluzy i czapki. Jednak organizatorzy liczą, że akcja spotka się z zainteresowaniem i entuzjazmem Polaków.
- Zachęcamy wszystkich, którzy mają pomysł na to, jak promować stocznię lub chcą podzielić się swoimi pracami, wspomnieniami z nią związanymi, aby się do nas zgłaszali. Jesteśmy otwarci na wszelkie pomysły i inicjatywy. Razem wpiszemy Stocznię na prestiżową Listę UNESCO - zapewnia Bartosz Skaldawski, dyrektor NID.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?