Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoi i czeka na właściciela. Co z porzuconym autem przy Dolnej Panny Marii?

Katarzyna Piekarczyk
Katarzyna Piekarczyk
Katarzyna Piekarczyk
Stara toyota stoi przy ulicy Dolnej Panny Marii 18 w Lublinie. Wrak samochodu znajduje się w tej okolicy Śródmieścia już od kilku lat. Auto wygląda na porzucone. Brakuje mu przedniej tablicy rejestracyjnej, a powietrze z opon uszło. Straż miejska wie o problemie i obiecuje, że postara się go jak najszybciej rozwiązać.

Za wrak samochodu wedle prawa o ruchu drogowym uznaje się pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany lub brak mu tablic rejestracyjnych. Obowiązek wyrejestrowania pojazdu i poddania recyklingowi leży w obowiązku właściciela. Gorzej, jeśli pojawia się problem z ustaleniem, do kogo należy samochód.

Często porzucone pojazdy zajmują miejsca parkingowe i szpecą teren. - Akurat w przypadku tej toyoty można powiedzieć, że wpisuje się w krajobraz okolicy - mówi z uśmiechem Magdalena Chojnacka przewodnicząca Rady Dzielnicy Śródmieście.

Auto stoi przy zniszczonej kamienicy przy Dolnej Panny Marii – pustostanie, w którym często w zimie nocują osoby bezdomne. - Wiem o tym samochodzie, widzę go codziennie z balkonu. Na pewno blokuje miejsce parkingowe, ale moim zdaniem przy Dolnej Panny Marii nie powinno być żadnych samochodów, ludzie parkują tu po obu stronach ulicy. Mieszkańcy nie zgłaszali nam problemu z wrakiem samochodu, zazwyczaj przekazują takie interwencje na policję lub do straży miejskiej – dodaje Magdalena Chojnacka.

Kiedy Straż Miejska odholuje pojazd?

Jeśli nieużywane auto znajduje się przy drodze publicznej, strażnicy miejscy ustalają, do kogo należy i nakazują usunięcie pojazdu. Właściciel ma na to zwykle dwa tygodnie. Jeśli się nie zgłosi, wtedy interweniuje straż.

- Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym, odholować możemy wyłącznie pojazd, który jest pozostawiony na drodze publicznej, w strefie ruchu lub strefie zamieszkania – informuje Robert Gogola rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Lublin.

W innych przypadkach obowiązek spoczywa na właścicielu lub zarządcy terenu. - Zawsze jednak staramy się pomóc administracjom osiedli poprzez ustalenie właściciela samochodu i dotarcie do niego. Bardzo często udaje nam się dotrzeć do właścicieli pojazdów i spowodować, by usunęli z terenu spółdzielni niszczejący wrak – dodaje Robert Gogola. Od początku tego roku Straż Miejska usunęła 72 takie pojazdy.

Sprawa toyoty z ul. Dolnej Panny Marii jest znana lubelskiej Straży Miejskiej. Dzielnicowi starali się nawiązać kontakt z właścicielem samochodu, niestety bezskutecznie. Udało się ustalić, że wrak należy do osoby niebędącej obywatelem Polski.

- Z uwagi na to, że nie udało się nawiązać kontaktu z właścicielem pojazdu, wystąpimy z wnioskiem do Zarządu Dróg i Mostów o wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu – dodaje Gogola.

W tym roku straż miejska usunęła już 19 takich wraków samochodów, z których właścicielami nie udało się nawiązać kontaktu. Toyota z ul. Dolnej Panny Marii ma być 20 takim przypadkiem. Zużyte samochody trafiają na specjalny parking depozytowy przy ul. Franciszka Stefczyka 40 w Lublinie. Po 6 miesiącach, jeśli właściciel nie zgłosi się, samochód przechodzi na rzecz gminy, która ma w obowiązku zutylizować pojazd.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski