Zima przypomniała o sobie. Spadł śnieg i to… dobra informacja, ale tylko dla narciarzy. Na koniec ferii miłośnicy białego szaleństwa mogą dostać szansę poszusowania na miejskim stoku na Globusie.
- Walczymy. Chcemy, aby narciarze i snowboardziści mogli w ostatni weekend ferii skorzystać ze stoku - mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR „Bystrzyca”.
Lublin stoi, region jeździ
Stok na Globusie nie zaliczy tegorocznego sezonu do udanych. Narciarska górka przy ul. Kazimierza Wielkiego była otwarta przez… niespełna dwa dni.
Wyciągi ruszyły w piątek, 26 stycznia, o godz. 15. Zostały wyłączone 28 stycznia. Stok przegrał z pogodą.
- Ociepliło się, zaczął padać deszcz. Ponad półmetrowej grubości warstwa śniegu, która powstała po tygodniowym naśnieżaniu, po prostu spłynęła - przypomina Bednarczyk.
Przez ostatnie kilka dni utrzymywał się spory mróz i to zarówno w nocy, jaki i w dzień.
- Ale dopiero teraz możemy ruszyć z naśnieżaniem stoku, bo musieliśmy poczekać, aż zamarznie wierzchnia warstwa gleby - tłumaczy Bednarczyk.
Problemów takich jak Globus nie mają inne trasy narciarskie w regionie.
- Warunki? Doskonałe. Pokrywa śniegu ma ponad metr grubości. Warstwa wierzchnia jest z naturalnego śniegu, który świeżo spadł. Trudno o lepszą sytuację - podkreśla Kazimierz Antoń, właściciel stoku w Rąblowie.
- To dobry sezon. Były trudne chwile, ale od 11 stycznia działamy bez przerwy - dodaje Marcin Świderski, właściciel stoku w Kazimierzu Dolnym.
W regionie działa zdecydowana większość ośrodków narciarskich, ale są wyjątki. Nieczynny był w czwartek stok w Kumowej Dolinie pod Chełmem.
- Musimy pamiętać o odmiennej specyfice stoku na Globusie. To obiekt położony w dużym mieście, gdzie zazwyczaj temperatura jest o kilka stopni wyższa niż na otwartym terenie - tłumaczy Bednarczyk.
Zima za 2,5 miliona
Śnieg, który tak cieszy narciarzy, to utrapienie dla kierowców i ból głowy dla odpowiadających za przejezdność ulic.
- Choć może to być jeden z najtańszych sezonów zimowych w ciągu ostatnich lat - mówi Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Do tej pory ratusz wydał (za okres od 1.11 do 6.02) na walkę z zimą 2,5 mln zł (zima sprzed roku kosztowała 8,2 mln zł, a sprzed dwóch lat - 5,9 mln zł) .
W tym zestawieniu nie ma wydatków za ostatnią akcję usuwania śniegu, czyli prace w nocy ze środy na czwartek.
- Pochłonęła ok. 166 tys. zł - szacuje Kieliszek. I dodaje, że na ulicę wysypano 238 ton soli drogowej oraz 68,5 tony piasku.
Zobacz też: Dwóch na podium, komplet w konkursie. Udane kwalifikacje polskich skoczków. "Na razie wszystko idzie w dobrym kierunku"
POLECAMY WASZEJ UWADZE:
QUIZ. Czy dostałbyś się do policji? | Lubelska Lista Płac. Ile zarabiamy (RAPORT) |
Burzenie wiaduktu nad Diamentową (ZDJĘCIA Z DRONA) | Pedofile i gwałciciele z woj. lubelskiego. Oni są w rejestrze |
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
