Strażacy uratowali trzech mężczyzn w powiecie zamojskim. Mogło dojść do tragedii

O tym pożarze zamojscy strażacy zostali powiadomieni we wtorek (14 marca) po godzinie 22. Był to sygnał bardzo niepokojący. Z informacji wynikało, że w budynku mogą przebywać trzy osoby. Do akcji natychmiast ruszyli strażacy. Na miejscu ustalili, że pali się murowany budynek mieszkalny.

- W obiekcie występowało duże zadymienie. Pożarem objęty był przedpokój – informuje bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy KM PSP w Zamościu. - Priorytetem było uratowanie osób zagrożonych. Dwie roty gaśnicze, zabezpieczone sprzętem ochrony dróg oddechowych, w osłonie prądu wody, weszły do budynku odnalazły i ewakuowały trzech mężczyzn.

Poszkodowani są w wieku około 30, 40 i 70 lat. Gdy strażacy ich odnaleźli byli przytomni, ale mieli już objawy podtrucia – jak to określono: gazami pożarowymi. Po zastosowaniu tlenoterapii przekazano ich zespołom ratownictwa medycznego. Wszyscy trafili do szpitala.

- Kolejne działania zastępów polegały na ugaszeniu pożaru poprzez podanie jednego prądu wody w natarciu. Następnie budynek oddymiono i przewietrzono oraz dogaszono wszystkie zarzewie ognia – informuje bryg. Andrzej Szozda.

W działaniach trwających ponad godzinę wzięły udział trzy zastępy JRG Zamość oraz OSP Bortatycze. Spaleniu uległ przedpokój wraz z meblami i ubraniami. Wstępne straty strażacy oszacowali na 40 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną powstania pożaru była „nieostrożność osób dorosłych”.